Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ponure miasto
szary zmierzch
Ktoś kogoś woła
gdzieś szczeka pies

W pokoju szyby
stuka deszcz
Płyną ulice
strugami łez

Zmoknięci ludzie
chowają się
chcąc uciec przed tym
mokrym dniem

Ona wśród kropel
szuka cię
Ty znikasz
gdzieś za rogiem

I tylko deszcz
zmywa ten grzech
który rozdzielił
wasze dłonie

On wciąż pamięta
promienny śmiech
Wciąż pamięta
o tobie i o niej

Jak kiedyś
podczas burzy
spotkały się
wasze usta

Przytuleni
staliście w kałuży
a dziś ulica
zbyt pusta

Opublikowano

Ona wśród kropel
szuka cię
Ty znikasz
gdzieś za rogiem

ta zwrotka odstaje z całości,
ale deszczowa muzykę słychać w tym wierszu
może i jest on z serii - ale to już było- powiedzą niektórzy
ale w zyciu , jak wiemy, wszystko już było, tylko że nie nasze :P
a to JEST TWOJE ANABELL,O
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tu się zgadzam, jednak dodam coś jeszcze... Jakoś rymy mi nie pasują, za dużo się, cię, niej, w jednej zwrotce występuje powtórzenie "pamięta" tworzące sztuczny rym. Jeszcze jedno, choć to też zostało powiedziane, rytm ucieka. To tyle, w moim odczuciu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka , poza tym jednym twoim przewidywaniem odnośnie dalszego losu Agnieszki, którego nie podzielam, to bardzo się cieszę, że ciebie to moje opowiadanie tak wciągnęło. Takim moim marzeniem, a może strategicznym celem, jest, żeby jakaś dziewczyna napisała utwór, w którym to Agnieszka byłaby narratorką, a nie jej mąż Marek. W końcu Agnieszka doświadczyła pewnych zdarzeń, których nie doświadczył Marek, jej mąż. Na przykład co myślała sobie, kiedy zrezygnowała z odwoływania się od swojego wyroku. Albo jak to wyglądało, jak była przyjmowana do zakładu karnego, kiedy oddawała własną odzież i obuwie i zakładała więzienne ubranie i więzienne drewniaki. Bo, że Marka intryguje, jak te sprawy dokładnie wyglądały, to chyba widać po jego snach. Na przykład na końcu pierwszej części: "A kiedy spałem były sny. Na przykład, jak Agnieszka zdejmuje kolorową sukienkę i szpilki i zakłada zieloną więzienną spódnicę i drewniaki..." Albo sen Marka w drugiej części: "Tej nocy śniło mi się, że Agnieszka jest w więzieniu, ale jest we własnym ubraniu: niebieskich dżinsach i szarej bluzie od dresu. Tyle, że na bosych stopach ma te białe więzienne drewniaki, w których ją już widziałem na ostatnim widzeniu. Chodziła w nich tam i z powrotem głośno klekocząc, żeby je przymierzyć. Raz nawet tupnęła drewniakiem. Potem strażniczka zaprowadziła ją do jakiegoś pomieszczenia, gdzie moja żona usiadła za biurkiem i coś pisała na komputerze. " (15 akapit drugiej części). A więc z Agnieszką jako narratorką mogłoby być na prawdę ciekawie. Ale chyba byłoby lepiej, kiedy ta narracja Agnieszki zostałaby napisana po tym, jak ja ukończę całość z Markiem jako narratorem. No i taka dziewczyna by się musiała poczuć wystarczająco zainspirowana, żeby coś takiego napisać... :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • dziękuję :)
    • oo coś dla mnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaskakujące zakończenie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...