Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Grzybobranie


Rekomendowane odpowiedzi

Podgrzybek, maślaczek
prawdziwek malutki
i wszystkie w koszyczek
i koszyk pełniutki..

Tak idąc śpiewałem sobie w lesie
kontent, że echo głos mój niesie
gdy nagle coś takiego wylazło z za krzaka
nie człowiek, nie zwierzę - okropna pokraka

Jak zwierzę futrem pokryty był burym
łapy jak bochny i pazurami zakończone
kiedy tak rycząc spojrzał na mnie z góry
i łapy wyciągnął w moją stronę...

........

Sam jestem chłopem pod powałę
jak matka mi rodzona miła
musiałbym w lesie spotkać wiedźmę
żeby mnie tak przeraziła

Tylko się nie śmiać ze mnie - proszę
że uciekałem - co wyskoczy
rzucając grzyby razem z koszem
gdy zobaczyłem jego oczy…

Niczym są przy nich ślepia lwa
oczy bez uczuć, jak u rekina
on miał żarzące ognie dwa
miejsca na listość w takich nie ma

Do domu miałem ze dwie mile
nic więcej z tego nie pamietam
ale dobiegłem w jedną chwilę
a potwór deptał mi po piętach

Bramą trzasnąłem za plecami
a on pozostał tam za płotem
drapiąc z wściekłości pazurami
i rycząc biegał tam i z powrotem

Już dwa tygodnie od zdarzenia
a wciąż go widzę w moich snach
i ciągle miewam przywidzenia
że mnie po lesie znowu gna

Ja wiem, że w mroku puszczy żyje
i może kogoś napaść w lesie
dziś znów słyszałem go, jak wyje
więc, uważajcie! – kto grzyby niesie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...