Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zajrzę w siebie


Rekomendowane odpowiedzi

w okruchach wytchnienia
cichym sercem popłynę
zajrzeć w głąb duszy
polecę

tam za horyzont
na każde skinienie
drzewa witają
mamcia i tatko
srebrem

ciche ulice domy i parki
toną w promieniach usłane
bielą i brązem
jesiennie natchnione
wołają ciągle z daleka

ścieżki nad rzeką
wśród brzóz opowiedzą
minione przypomną
bez skazy

odwiedzę wierzby
ławeczkę nad wodą i
ciche rozmowy
do świtów

już późno przecież…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszku!
Bardzo wzruszający wiersz. Peel powraca do dzieciństwa, być może odwiedził rodzinny dom po wielu latach. Każde miejsce wydaje się znajome, choć trochę zmienione i takie drogie...we wspomnieniach odżywa minione i ławeczka, i rozmowy do świtu z kimś bliskim... Każdy z nas kiedyś wraca do rodzinnego domu i od nowa przeżywa tamte piękne chwile...(choćby tylko we wspomnieniach).
Bardzo mi się podoba... rozmarzyłam się i nawet jakaś mgiełka zasnuła mi wzrok, bo "już późno przecież..."
W ostatniej zwrotce tylko bym przeniosła samotne "i" do następnego wersu...a zamiast "świtów" - "świtu" (jak już zauważyła Stasia)
odwiedzę wierzby
ławeczkę nad wodą
i ciche rozmowy
do świtu

:))))))))
Cieplutko pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...