Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie płacz...


Rekomendowane odpowiedzi

Nie płacz- gdy ból przeszywa Twoje wnętrze.
Nie płacz- gdy odpadną Ci skrzydła i już nigdy nie wzbijesz się w powietrze.
Nie płacz- gdy ktoś Ci bliski jest teraz tak daleko...
Nie płacz- gdy w życiu nie jest lekko.
Nie płacz- gdy ludzie się plecami do Ciebie odwrócą.
Bądź silna! Nie zatracaj się w tym świecie gdzie nie ronić łez jest trudno.
W świecie gdzie ludzie udają uczucia- prawdą jest krew w ich żyłach zatruta...
Wiją się jak węże pod kurtyną nocy, uważaj na nich!
By nie stać się taką jak oni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wiersz nie jest częścią mojego pamiętnika bo nie posiadam czegoś takiego ;)
Czy nie powinien ujrzeć światła dziennego? Hmmm przecież nie ma w nim nic złego... Poza tym ten wiersz napisałam przed wyjazdem bardzo mi bliskiej osoby.Ten wiersz jest skierowany do T.
Płakać nie będę nie jestem małą zakompleksioną dziewczynką, płaczącą w podusie bo jakiś zły pan ma brzydką opinię o mnie xD ... Poza tym jak ktoś czytał mój pierwszy wiersz-wie że te wiersze są stare bo najwcześniejsze czyli z przed około 3 lat. Dziękuję za słowa krytyki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a co masz do tego wiersza?
co ci się nie podoba?
argumentuj swe ataki sensem nie wiekiem
a sens jest ważny
by nie płakać choć boli
by znaleźć sile w niedoli
by nie dać się zgnębić w niewoli
tylko walczyć
dopóki sil starczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiktusiu xD pisać będę tak jak mi się podoba :D nie tylko w moim wierszu znajdują się powtórzenia prawda?? więc co Ci na wątrobie leży ? :D wiesz od razu narzuca mi się jedna myśl... że jesteś lekko nie wyżyty i się próbujesz znęcać nad innymi ale ze mną akurat nie ta bajka więc daj sobie spokój ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale chyba nie zrozumiałaś, nie próbuję być złośliwy w twoim wierszu po prostu , hmmmm...... może tak w twoim wierszu naleciało zapachem czterolatka , nie potrafi jeszcze poprawnie mówić a już chce pisać ot cała filozofia mojego przekazu taka interpretacja jako całokształt no i coś ponad , bo wiersz wychodzi ze swych ram z życia autora , nie nie - życie autora wychodzi z ram wiersza rozumiesz ??

a jeżeli wychodzi w jedną , w tą albo we w tą , to tylko świadczy o podmiocie lirycznym na realu ;P

z wyrazami uszanowania ponad wszelką miarę

W.B

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oo będzie mi tu czytał wiek autora z wiersza
a ja obalę twoja tezę
w stanach jest 10 latek na studiach a osmio gra zajebiście na perkusji nie jedno dziecko wie więcej od dorosłego teraz dzieci znają tez duuuzo więcej nie zawsze cenzuralnych slow:)
i wiersz nie ma ram życia autora
wiersz zawsze jest związany z autorem ale nie jest przez to ograniczny ramami!

a jeżeli wychodzi w jedną , w tą albo we w tą , to tylko świadczy o podmiocie lirycznym na realu ;P

kompletna bzdura
można mieć lat 4 i pisać wiersze jak mistrz i mieć 20 i nie umieć skleić zdania
wiec to jest kompletna bzdura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta do której jest skierowany ten wiersz jest bardzo piękną wrażliwą osobą... Często załamującą się i płaczącą-a raczej byłą..bo teraz jest zupełnie inna... Silna pewna siebie zdecydowana i to w niej kocham że czasami ma też dni smutko w których potrzebuje mojej bliskości żeby normalnie funkcjonować ... Tak też jest z tym wierszem... W obecnej chwili nie mogę jej przytulić i ukoić jej smutek...Wyjechała pół roku temu... Dziś przyjeżdża do mnie więc mi tu humoru nie psuj xDxDxD bo póki co jestem szczęśliwa :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie wychodząc  poza wiejskie opłotki trudno nie stąpać po własnych śladach tak mało tu  świata zewnętrznego   na roztaju dróg  ubłocone buty są przekleństwem   brązy żółcienie burgundy pierwsze oznaki jesieni szeptucha  rozpoczyna ceremonię zapachową   smuga dymu i woń suchych liści klonu poszybowały w niebo  za pomocą sił nadprzyrodzonych  zaszkliły  wilcze oczy księżyca  zanim rozpadły się na dźwięki w srebrnym morzu   odzyskuje ostrość widzenia  i ruszam ścieżyną na poszukiwania własnej tożsamości a płanetnik pastuch chmur    zwiastuje burzę       
    • A co tam w oddali na łące widać, jakieś czarniawe, kosmate z kopytkami. To mały diabełek, nieślubny syn Lucyfera, co to z piekła za dobry uczynek stary go wygnał, na ziemski padół na poniewierkę. A za co. Ano za bzdurę, bo grzesznikowi wyciągnął widły jedne z dziesięciu co ten miał sterczące w tyłku, a przecież dziewięć jeszcze zostawił. I smołę wrzącą nieco ochłodził, ale tyle co nic, no i za to został nieborak wygnany z piekła, ale dano mu szansę, z duszą możesz powrócić, lecz bez duszy, to ci biada i pójdziesz za karę do nieba.   Tak domniema anioł, co właśnie właz w niebie otworzył, by się wychylić i zobaczyć, czyim ma być aniołem stróżem. No i zobaczył małe zatroskane diablątko i żalem zapłakała anielska dusza i sfrunął i zaszedł go od skrzydła, lecz diabełek odruchowo mu skrzydło urwał, bo miał obawy, że go stary z czeluści piekielnych obserwuje. No w sumie nic się nie stało, bo zaraz odrosło choć anioł lekko wrzasnął, bo musiał, chcąc udawać człowieka mimo tego jak wyglądał.   Wtem nadleciała czarownica o kształcie wielgachnej czarnej kaczki krzyżówki i nie bacząc na nic, aniołowi ponownie odjęła skrzydło, a diabełkowi wyrwała żebro do swych chytrych sztuczek w zupach, co robiła, bo była z niej wiedźmowa kucharka.   Lecz nagle ciemna ziemia wewnątrz zadrżała, a niebiosa zesłały burzę i wspólnego wroga doszczętnie rozerwały na rozerwane szczątki, tylko krzywy dziób został, pypeć na odwłoku i ostatni śpiew, wcale nie łabędzi. Można nawet pomyśleć, że każda ze stron się zemściła, za molestowanie nad łąką, swoich przedstawicieli, czyli nie warto być tym trzecim, co się wtrąca.   W ten oto sposób żebro wylądowało w ziemi razem ze skrzydłem, podlane jeszcze czarcią i anielską krwią i na tym wszystkim nowa roślina wyrosła, zwana czarcim żebrem, bo ono pierwsze do gleby wpadło i dlatego nazwa jej przysługuje, z racji tego, kto pierwszy ten lepszy. I tak się rozprzestrzeniła na świecie, że ludzie z niej wywary piją lub okładają siebie lub innych, a czasem nawet moczą członki, więc nie dziwota, że są jacy są i jest jak jest.  
    • W niebo skłon krokiem w tył przejdę całe życie Nie przejdę, Przebiegnę szybko i jeszcze szybciej postoję i w ruchu Niemądrym zatnę się na śmierć  Milcząc w godzinie próby Liście żółkną jeszcze chwila i zapachną zatrzymają mnie Zawilgną zatopią się w śniegu Nieprzebranej dla nich bieli Dla mnie dla mnie ta biel urodzona    
    • @Hiala ↔Dzięki:)↔A czemu niedobrzy?:))→To wina tubylców, że nie zjedli wcześniej:) Pozdrawiam:~) *** @befana_di_campi ↔Dzięki:)↔To fajnie:))→Źle przegapić uśmiech:)↔Pozdrawiam :~)
    • wiersz  jak  to  wiersz bywa o wiośnie lecie jesieni i zimie   raz kocha raz tęskni raz jest deszczem a raz mgłą   wiersz jak to wiersz czasem zaboli lub się uśmiechnie   wiersz jak to wiersz  pachnie poezją albo łzą   ma jedne drzwi jak je otworzysz wygrasz  albo nie   wiersz jak to wiersz nauczy strachu lub miło śnić   tak  tak  moi  drodzy wiersze uczą nawet wiatr o tym wie     2   Cytuj Odpowiedz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...