Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pobiegnę na peron zdyszana
pogubię obcasy po drodze
ucałuję pejzaże chwil
za parawanem wstydu
nieboskłon

daleki nieco zamglony
bez rękojmi jeszcze
nie wiem kim jesteśmy
odnalezieni dla siebie
w radości

po zabieganej rutynie
tylko nasza prywatność
jak cicha oaza w cieniu
starych drzew jesienne
wytchnienie

gdy wreszcie nadjedzie
zamknę oczy i wsiądę
do pociągu czym prędzej
bez bagażu biletu
gwarancji

postawię na przyszłość

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jimmy i tak dobrze, że całość zjadliwa, bo jak szaleństwo to szaleństwo.
Tym bardziej potrzebne wytchnienie. Peelka akurat wybrala sobie oazę...wiesz, taka wariatka, hehe...swoją drogą dobrze czasem oszaleć...
Dziękuję.
:)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zbyszku, szaleńcy zdobywają szczyty...górskie, życiowe, szczęścia itp.
Spontanicznosć to pójście za głosem serca.
Dziękuję.
:)
Cieplutko z odrobiną szaleństwa pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O, a ja myślałam, że już zapomnialeś o bułeczkach...
Cieszę się, że Ci się podoba to szleństwo...
Powracam radośnie, bo było ciężko, więc tym większa teraz radość.
Dziękuję.
:)))
Serdecznie pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...