Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zdzieram z siebie maski
pośpiesznie
jak ubranie w podnieceniu
nie pokażę prawdziwej twarzy
póki sam jej nie zobaczę
więc stoję i drę
spadają po sobie role funkcje
wyobrażenia
to nie maski to twarze
pod nimi nic
czysta karta

gwałtownie zapisuje ją sytuacja
ufam sobie
tworzę człowieka

Opublikowano

Mamy tu do czynienia z podmiotem lirycznym przeżywającym przemianę. Dotyczy ona niego bezpośrednio; jego osobowości. Na samym początku daje wyraz swojemu przekonaniu o tym, że jego dotychczasowe życie było wyłącznie grą masek, udawania. W nowej sytuacji, w jakiej się znalazł, chcebyć wreszcie sobą; pokazać prawdziwą twarz.

Zanim jednak to uczyni, wpierw chce sam ją zobaczyć. Analizuje więc, przygląda się sobie, zdzierając z siebie maski, jak ubranie, które okrywa jego prawdziwe ego. Porównuję tę czynność z przygotowaniem do współżycia: jest podniecony (zdejmując ubranie); najwyraźniej nowa sytuacja jest dla niego niezwykle istotna.

W trakcie tej czynności odkrywa, że to, co uważał dotąd za maski, wcale nimi nie jest: to jego prawdziwe twarze, pod którymi nie ma nic więcej. Wyczuwam, że jest zdziwiony tym faktem, aczkolwiek brakuje mi w utworze jakiegoś bezpośredniego, czy choćby pośredniego wyrazu tego zdziwienia. Uświadamia sobie, że każda z jego dotychczasowych ról była prawdziwa.

Teraz więc, w nowej sytuacji, w jakiej się znalazł nie pozostaje mu nic innego, jak stworzyć sobie nową twarz - kolejną do kolekcji. Czyni żywiołowo - pozwala sytuacji kształtowac jego nowe ego. Ufa sobie, że postępuje właściwie i nazywa ten proces aktem tworzenia nowego człowieka. To ostatnie stwierdzenie nasuwa myśl, że PL chciałby tą nową twarz uczynić swoim "najprawdziwszym" ja - tym najgłębiej ukrytym, ale i najbardziej mu odpowiadającym.

Cała sytuacja liryczna prowadzi do ironicznego wniosku, że nic z tego nie bedzie: nowa twarz będzie równie prawdziwa, jak inne. Wniosek ten nie wynika już może z treści wiersza, ale jest raczej dopowiedzianym przeze mnie zakończeniem - być może zupełnie sprzecznym z intencją Autora ;)

Z uwag technicznych:
Primo: proponuję wykreślić "pośpiesznie" - podniecene w moim przekonaniu zawiera w sobie walor pośpiechu, a ten pojedynczy wyraz jakoś dziwacznie wygląda mi jako samodzielny wers.

Secundo: dodałbym, jak się rzekło, jakiś wyraz zdziwienia PLa (jeśli oczywiście ma on byc zdziwiony w założeniu Autora). Nie mam jednak dobrego pomysłu... Może "ale" na początku dziewiątego wersu?

Poza tymi dwoma szczegółami - wiersz całkiem dobry. Podoba mi się. Jest prosty, zgrabnie napisany - bez zgrzytów.

Pozdrawiam,
Drax

Opublikowano

klasyczny gulasz, których miliard powstaje jako efekt kiepskiej orientacji w toposach kulturowych: w tym przypadku pomieszanie dorianogrjowskie z feuerbachowskim i na dodatek w kiepskim wydaniu warsztatowym. na innych portalach poetyckich napisano by krótko na temat tego tekstu: "dno", ja zdiagnozowałem owo dno, za cco powinieneś być wdzięczny.

Opublikowano

dzięki wszystkim za wizytę, Draxowi za pokuszenie się o głębszą analizę.
ilionowski-dlaczego mam nieodparte wrażenie, że twój pseudointelektualny bełkot w komentarzach ma służyć jedynie podkreśleniu twojej inteligencji i błyskotliwości (wątpliwej)? wkurwiłeś mnie synek ostatnim zdaniem, na ile netowe pieprzenie wkurwić mnie może. bufonady nie lubię. twoją osobistą opinię (nie diagnozę, nie jesteś autorytetem) szanuję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @kano Wiersz jest bardzo liryczny, miękki w brzmieniu, pełen tęsknoty - wszystko w nim płynie spokojnym rytmem. Zastanowiło mnie tylko jedno słowo: „szwędzą”. Wiem, że jest poprawne, ale ma dla mnie odrobinę potoczny, szorstki odcień i przez to wybija się z całej delikatnej tonacji wiersza. Może to tylko mój odbiór, dlatego zapytam - czy użyłeś tego świadomie, jako kontrast? Pytam z ciekawości, bo reszta jest tak subtelna, że to jedno słowo od razu zwróciło moją uwagę. Bo jeśli ma być koniecznie do rymu, to znalazłam jeszcze słowa błądzą  snują   krążą  migoczą przemykają
    • Kto powstrzyma ten czas Zatrzymaj, niech wszystko się cofnie Pragnę na nowo doświadczyć tej miłości Byłem z tobą w świecie pełnym miłości Nie zdążyłem poczuć siły miłości Kilka lat, jedna chwila i już cię nie ma Różowa gwiazda, nie my byliśmy dla siebie najcenniejsi Tańczyliśmy w życiu w zgodzie z naszym rytmem, rytmem miłości Zatrzymaj, wszystko już się zdarzyło, nieoczekiwany koniec Fotografie, pamiątki oraz wspomnienia pozostały Idźmy naprzód, ponieważ życie nie zatrzymuje się Zamknął się pewien etap życia, w sercu i pamięci nadal trwa Te dni i noce, radość w sercu, życie było cudowne Dziś serce ma kolor wyblakły, żyję wspomnieniami                                                                                                                                 Lovej. 2025-11-18                  Inspiracje . Czas wspomnień
    • @huzarc   dzięki bardzo. napadło mnie !!!         @viola arvensis   Wiolu.   wrażliwość i przestrach wpędzają człowieka w stany emocjonalne z których nieszczęśnik zdaje sobie sprawę ale nie może ich powstrzymać.   wtedy wybuchają wierszem.   ten nieszczęśnik to ja.   a ten kwiat......   już jestem spokojny.   pięknie dziękuję:)             @KOBIETA   Dominiko.   nie płacz :)                
    • @huzarc   Twój wiersz to poetycka wizja bolesnej przemiany która prowadzi do głębokiego poznania.   ostatecznie cykl przemijania (lutnia) nie jest straszny, lecz jest instrumentem który odbiera śmierci jej ciężar.   extra mocny !!!  
    • Ado niewyżyta! Ta baba bataty żywe ino da
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...