Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oczom jeziora płyną dwa białe łabędzie
z wdzięcznym królewskim majestacie.
Z tafii lustrem wody odbijał się księżyc
w całej pełni patrzył w nasze twarze.
A wiatr kołysał lekko z fali tatarakiem
marzenia błądziły ustami i objęciom.

Zapachniało od ciebie z tejże łąki miętą
bukiet kwiecia oplatał wianek skronią,
byłaś dzisiaj,taka piękna jak ten anioł
słowik sercu się odezwał w duszy zagrał.
Wschodzące słońce w promień odbił złoty
spojrzał w nasze twarze czesał twoje włosy.

Chwila była niezwykła jakże tajemnicza
wykradła nas w czasie,aż tutaj zbłądziła.
Oddała namiętności, tak dzikiej i szalonej
skusiła swoim pięknem w nocy całej pełnej.
Uśpionym żaglem środkiem w toni jeziora
łódź naszej miłości pływała sama,bez wiosła.

A wiatr gdzieś zaspał w kącie w tejże ciszy;
ani nie myślał się z łoża nawet i poruszyć.
Z wirami tańczyło w głębinach to szczęście
naszym uczuciom żadne słowo nie wypowie
Nawet ryby pluskały wokół jakby zaglądały,
co my tam robimy wewnątrz łodzi cali nadzy.

Młodość swoimi prawami głupio się rządziła
nie lękała się niczego,jakże zuchwała była.
A my nienasyceni,bez żadnej oczom żenady
igrali w swawoli harce sobie wyprawialiśmy.
Czas upływał,lecz na czas żeśmy nie zerkali,
myśmy go nie liczyli wyłącznie tylko kochali.

I dane mi było to przeżyć dziś wspomnieć
wróciła wstecz myślą moja pierwsza miłość.
Mam ten pierwszy wianek dla mnie pamiętny
ciągle mi ciebie przypomina,choć zeschnięty.
Zawsze będziesz jedyną,która mnie przytuliła
pokazała wszystko! Pierwsza miłości nauczyła.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Podoba mi się wiersz. Czuję w nim ogromny ładunek emocjonalny: samotność, bunt, zawód ludźmi. Twoje słowa mają rytm jazdy nocą — hipnotyczny, ale pełen napięcia z egzystencjalnym  zmęczeniem, poczuciem klątwy. Świetne zdjęcie, pogłębiające odczucia zawarte w słowach.   
    • @Migrena Drogi Kosmologu Podziemny, Twoja teoria o izotropowości krakowskich piwnic w kontekście rozmieszczenia kotów po Turkach i Tatarach jest... rewelacyjna! Muszę jednak wnieść poprawkę: zasada kosmologiczna działa tylko w dużych skalach, a kot to jednak obiekt kwantowy – może jednocześnie być i nie być w piwnicy ( kot Schrödingera w lochu). Dodatkowo koty wykazują tendencję do spontanicznej anihilacji z normalną materią studencką, przekształcając się w ciepło akademickie i mruczenie kwantowe. Co do "uakademikowania" – potwierdzam, studenci zdolni są rzeczywiście do wszystkiego, włącznie z naruszeniem praw termodynamiki (żyją bez jedzenia w sesji) i teleportacji (znikają na wykładach, pojawiają się na imprezach). Pozdrawiam ciepło (izotropowo, we wszystkich kierunkach) :)
    • @Berenika97   używając zasady kosmologicznej która mówi, że Wszechświat jest jednorodny (homogeniczny) i izotropowy w dużych skalach.   Izotropowy czyli wygląda tak samo we wszystkich kierunkach.   jeżeli my oboje uznamy, że podobna zasada dotyczy też piwnic, lochów i tuneli w Krakowie to gdziekolwiek byśmy nie weszli wszędzie powinien być jakiś kot po Turku albo innym Tatarze.   chyba, że ktoś go już wcześniej udomowił albo raczej uakademikował :)   studenci zdolni są.......do wszystkiego :)   Nika. :)))))    
    • @infelia Ten wiersz jest szczery, bez patosu, czuły bez sentymentalizmu. Potrafisz szczerze pisać o biedzie. Szczególnie poruszające jest to, jak pokazujesz dziecięcą perspektywę. A przede wszystkim matczyne poświęcenie się dzieciom. Piekny! 
    • @obywatel Fajne ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...