Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pisałeś kiedyś czarno, na czarnym,
na kartkach nocy cichutkim żalem?
miejsca za mało, błędów za dużo
od brzegów łóżka do ściany, dalej

zmazałeś może? rozpacz zalewa,
jest w identycznym jak list kolorze
nie widać końca, powiedz pisałeś
przezroczystością od nieprzytomnień?

zbazgrałam dzisiaj, bladoróżany
świt mi go zabrał, piórem skrzywionym
kropki zabrakło, nie postawiłam
wybacz kochanie, niedokończony

Opublikowano

Alicjo. Mnie się spodobał i to bardzo. Takie klimaty są najbardziej naturalne.
Pozwalają choć w maleńkim stopniu wczuć się w drugiego człowieka,
tego się nie da wyreżyserować, chyba, że na scenie.
Takie chwile ma każdy i one nie są kiczem, to po prostu życie.
Dziękuję za naturalnosć.
:)
Serdecznie pozdrawiam
-teresa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak to już bywa na tym świecie, że biali nie cierpią kolorowych,
ale wszędzie są wyjątki.
Z niedowierzaniem, dziękuję i bez 'pani' proszę. Naprawdę jestem malutka.
Pozdrawiam miło :)
ciągnąc metaforę dalej, kolorowi są mi tak obojętni, jak większość białych, a tylko konkretne przypadki czasem mnie ruszają ;))
dobrze, bez 'pani'.
pozdrawiam także.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mam dzisiaj trochę gorszy dzień, taki wiesz, na smutno.
Jaki nastrój, taki wiersz. Wyszło jak wyszło. Zdziwiłabym się mocno, gdyby się wszystkim spodobał.
Dziękuję i pozdrawiam :)

wiem bo czasem miewam też takowe;)..i tak ma byc ponoć:)...samo zycie..trzymaj sie ciepło:):)
Bernadetta
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mam dzisiaj trochę gorszy dzień, taki wiesz, na smutno.
Jaki nastrój, taki wiersz. Wyszło jak wyszło. Zdziwiłabym się mocno, gdyby się wszystkim spodobał.
Dziękuję i pozdrawiam :)

wiem bo czasem miewam też takowe;)..i tak ma byc ponoć:)...samo zycie..trzymaj sie ciepło:):)
Bernadetta
wiem, że to głupie
lecz się trzymam jeszcze
zamiast dywanów
wytrzepuję wiersze

nawet się upić
porządnie nie umiem
rozlewam atrament
durno po nim bzdurzę

dziękuję :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj, emocji było wiele przed napisaniem i jeszcze długo potem. Ale myślę, że najbardziej odebrał je adresat, zresztą nie wiem, chciałam żeby tak było, może słabo się starałam.
Dziękuję za plusa, ale na tej półkuli nie mają racji bytu.

Pozdrawiam serdecznie :)
  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wyobrażał sobie człowiek nie wiadomo co gdy jesień szczodrze częstowała miodowymi cukierkami z kradzionego   mówiła - jestem czekam światło czepiało się rąk   myślał - przezimuję w tym przytulnym wierszu   a to tylko kolejny opuszczony dom ostatnie słowo dopala się gdzieś w kącie łagodność nagle obca oblepiła słodkawym zaciekiem strzaskany wykusz   tego oswojenia nikt nie weźmie na siebie   są jednak niekończące się drogi szlaki trasy przez kolejne północe są inne imiona które wejdą w nawyk   wystarczy otrzepać się z liter i obrazów pozwolić aby wiatr nagle   spłoszył     Pusty dom - Tie break/ sierpień 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos Dondi   Spacer w krainie czarów na krzyżówce T trzech wierszy :)
    • @huzarc  Rozkłady codziennych pociągów mają potencjał na spokój i równowagę, ale są bez znaczenia... wobec spotkania z absolutem .
    • Spotkali się przypadkiem, jak dzień i noc. On z głową w chmurach, z sercem, które czuje wszystko naraz. Nie szukał relacji, tylko połączenia. Takiego, które budzi w środku spokój, a nie tylko daje obecność. Dla niego miłość to nie plan to droga, przez którą uczysz się siebie. Ona z ziemią pod stopami, z sercem, które bije w rytmie rozsądku. Nie szukała magii, tylko równowagi. Dla niej związek to coś, co ma działać jak dobrze zbudowany dom: stabilny, logiczny, przewidywalny. Nie ufała uczuciom, bo wiedziała, że potrafią zwieść. On widział w niej duszę, Ona w nim emocję. On chciał czuć, Ona chciała rozumieć. I choć przez chwilę ich światy się zetknęły jak nocne niebo ocierające się o brzask to oboje czuli, że ten moment nie może trwać wiecznie. Nie dlatego, że czegoś zabrakło. Ale dlatego, że miłość potrzebuje wspólnego języka. A oni mówili różnymi równie pięknymi, ale nieprzetłumaczalnymi. On odszedł z sercem pełnym uczuć, których nie mógł wypowiedzieć. Ona została z myślą, że to wszystko było zbyt skomplikowane. I choć każde poszło w swoją stronę, to w pewien sposób oboje wiedzieli że ta historia była potrzebna. Bo on nauczył się, że nie każda głęboka więź musi trwać wiecznie. A ona że nawet najlogiczniejszy świat potrzebuje czasem odrobiny magii.
    • Mówisz "tak" Mówisz "nie"   Potem słyszę  Myśli twe    Odbijają się  Tak nagle    Echem od czterech ścian       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...