Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Górą ukryta miłości


Rekomendowane odpowiedzi

Stąpam ostrożnie po zdradliwych górach
obniżam loty z tępą rozwagą niżu szczytu.
Szukam ścieżki w obiekt z miłosnego żaru
z rozsądkiem bacząc, choć pilnując duszy.

Tasuję karty myślą, co ustom wypowiem?
dwa słowa kryjące potęgi - zawartej w myśli.
Kryjąc w skarbnicy wnętrzu utajone ego!
mojego klucza zagadki w arkanach z tabu.

Szukam gwiazdy ukrytej szczytami, tych gór
tej, której wypowiem wierszem w te rymy.
Te święte słowa pacierzem z ambony słów
z wiarą, co przenosi wszelkie to przeszkody.

Idąc szukając wejścia, do groty ukrytej skałą
żlebów skalnym w nóż ostrych, z kamieni.
Wzrok błądzi obrazem - szukam oczom widoku
tej, co dla miłości czeka, mojej z tęsknoty!

By oddać ramionom rwącego ognia z gorączki
szeptać uszom płynące, dwa słowa wierszu.
Zespolić w kochaniu - chore ciało z męki
uraczyć zdrojem w źródło płynące falami.

Czekała, tam pełna bojaźni ustom gorącym
zagubiona miłość - pełna nadziei i wiary.
Porwały, nas skrzydłom aniołowie, ku niebu
Boskim rozkoszą raju - ponad firmamenty.

Wiatr gwizdał tańcom - echem odbijał z ryku
lawina, gdzieś obsunęła się lecącym kamieniom.
My porwani w zapamiętaniu - nieobecni temu
szczęśliwi naszej jedności w tymże zespoleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...