Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

jednogłośnie wykrzyczeli jej imię i na żagwiach ponieśli w najciemniejszą noc
bezszelestną i bez gwiazdy, najcichszą w swym nieubłaganiu
ona, przypatrująca się pustymi oczami z ust toczy słów konwulsji taniec niezmienna
zachwycona swoją powinnością, tkliwie szepczą kołysankę dla nowego dziecka
wychudzone ręce jak skrzydła, opadła już głowa i ramiona bezbronnej
a wychudłe żebra dadzą pokarm szczurom, karmione instynktem nie uciekną
nie boją się, zawsze będą na swoim szczurzym posterunku wierne
swojej matce, już zewsząd słychać ciszę kończącej się nocy
owej która gwiazd nie uszczknęła nagiej, zbliża się jutrznia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...