Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nigdy nie spotkałaś się z użyciem słowa metryka w znaczeniu (kto, co skąd się wywodzi) rodowodu?
Wikipedia nie pierwszy raz okazuje się ogólnikowa, płytka. Poza tym jest to Encyklopedia,
a znaczeń wyrazów należałoby raczej szukać w Słownikach, na przykład tutaj (w linku trzeba połączyć rozdzielone h ttp)

h ttp://sjp.pwn.pl/lista.php?co=metryka

metryka I
1. «dokument stwierdzający narodziny, chrzest, ślub lub śmierć jakiejś osoby»
2. «dokument poświadczający rodowód rasowego zwierzęcia»
3. «informacje o cechach lub pochodzeniu jakiejś rzeczy, umieszczane bezpośrednio na danym przedmiocie albo przechowywane w aktach»
4. «rodowód, pochodzenie; też: to, co świadczy o pochodzeniu»
5. daw.; zob. księga metrykalna.
6. «w dawnej Polsce: księgi kanclerskie i podkanclerskie zawierające dokumenty publiczne, wychodzące z kancelarii królewskiej»
• metrykalny • metryczka
  • Odpowiedzi 97
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tymczasem poszukałem kilku przykładów użycia metryki w znaczeniu rodowodu :)
Może Cię zainteresuje? Proszę zauważyć, że Grochowiak nazywa nawet człowieka bez metryki, czyli rodowodu ("nieślubny w metryce") bękartem:


Na niepłodnego

Jużeś i perły wyjadł, i apteki,
Żeby przypisać dzieci do metryki,
Pijesz dekokty i polewkę zdrową,
Nawiedzasz z panią Gidie, Częstochową
do Leżajska miewasz dróżki chyże;
Radzę-ć: z Leżajskiem sprzągnij Swięte Krzyże.

Jan Andrzej Morsztyn




Żyrafa

Pewien uczony
Okropnie roztargniony
Szukał dla siebie żony.

A szukając popełnił gafę,
Bo kiedy spotkał żyrafę,
Oświadczył jej przez roztargnienie:
"Chętnie się z panią ożenię."

Mówili mu ludzie: "A fe!
Jak można brać za żonę żyrafę?"
A on odpowiedział: "Kochani,
Spójrzcie, jaką ma szyję,
Takie szyje malował tylko Modigliani,
Nie widziałem czegoś podobnego jak żyję!"
Szeptał do niej: "Być może się spietrasz,
Bo w mieszkaniu mam zbyt mały metraż,
A poza tym nie zmieścisz się w windzie,
Więc na razie zamieszkamy gdzie indziej."

W tym celu
Udali się do hotelu,
Ale portier formalista i tetryk
Zażądał od nich metryk.

Uczony rzekł: "Przyjacielu,
Wiesz chyba, że nie potrafię
Wyrobić metryki żyrafie.
Masz tu stówę i wpisz, że to zebra..."

Ale portier łapówek nie brał.
Zostali więc bez dachu nad głową.

Jeśli chcieć do tej sprawy podejść naukowo,
Można by, unikając wszelkich mielizn i raf,
Powiedzieć, że na żony nie bierze się żyraf.
Bo choć żyrafa ma najdłuższą szyję -
Nie samą szyją się żyje.

Jan Brzechwa



Odpowiedź na ankietę

Dopiero trzeba było ankiety, abym przypomniał
Ojca i matkę, i dom rodzinny, tak już daleki.
Czym, oddalając się coraz bardziej, sam obezdomniał?
Któż by się wzruszał wyciągiem z metryk lub hipoteki?

- Obywatelu dyrektorze! ten dom - w przenośni.
Rodzice moi nie posiadali nieruchomości.
A ja? czy własność jaką posiadam? - Na pół ruchomą:
Maszynę do pisania, dwa z górą tysiące tomów,
Mvśl. która żyje z ciągłego ruchu, zawsze gotowe
Serce i szósty zmysł, który słyszy w korzeniach mowę
Drzew i strumieni, i dar mówienia o zwykłych rzeczach
Tak. że przegląda się w mojej mowie sprawa człowiecza.

- Obywatelstwo? - Miałem ja niegdyś paszport z księżyca.
Lecz to minęło już niepowrotnie. Wiem, gdzie granica
Mojej ojczyzny, i znam powinność i miejsce swoje.
Dlatego proszę także urzędy o dobrą wolę,
O niemęczenie schodami rubryk, kratami kart tych,
Niepoświęcanie czasu poety dla liter martwych!

Mieczysław Jastrun



NN

Nieznany żołnierz

Przez chwilę był znany
Kapral przysięgał: ja cię popamiętam
Wracaj na tarczy - też mu powiedziano
A niósł na sobie spojrzenia narodu

Tak się przedziwnie
Z nagła zawieruszył
Biegł - i oblekał tysiąc różnych masek
Miał twarz pradziadka
Dziadka
Ojca
Swoją
A został tylko pysk przeciwgazowy

NN
Jak kiedyś
"Nieślubny" w metryce
Stoi ten bękart w całych ludzkich dziejach
Zastygły w posąg
Nad zdjętym plecakiem
Gdzie szukał Boga buławy i brukwi

Stanisław Grochowiak
Opublikowano

Bardzo interesujące przykłady, dziękuję.
Na marginesie, czy istnieje jakiś limit ilości komentarzy? Jeśli kontynuując tę rozmowę, wyczerpiemy go, to nie damy Katarzynie szansy na odpowiedź :))) czy może bardziej nam, na jej zobaczenie. Pytam, bo np. nie jestem w stanie zobaczyć ostatnich komentarzy do Twojego "Szmeru". Sadząc po dacie ostatniego, widoczne są tylko do pewnego momentu. Pozdrawiam - Ania

Opublikowano

Bardzo interesująca dyskusja:))) Już odpowiadam....

BK - Podoba mi się Twoja interpretacja, ale nie o to mi chodziło. Gratuluję pomysłu, przypadł mi do gustu!

Aniu - strzał w dziesiątkę:) Dokładnie o to mi chodziło! Gratuluję:) i pozdrawiam!

Waldku - dziękuję:))) i pozdrawiam ciepło:)

Jest jeszcze jedno znaczenie kos w tym hai, które odczytał drogi Orston (widział hai zanim pojawiło się na orgu) i rozbawił mnie do łez swoją interpretacją:)) Otóż metryka, jak powyżej pisała Ania, to także akt stanu cywilnego....a więc owe dwie kosy to.... po prostu żona i teściowa, które w owej metryce widnieją:)))) Pierwszy zamysł to jednak wiek rolnika - 77 lat:)))

Dziękuję za wnikliwą analizę i ciekawe komentarze.
Pozdrawiam Was serdecznie!!!!
Kasia.

Opublikowano

Acha... To prawda, że metofor w haiku nie powinno się używać, ale nie mogłam się powstrzymać w tym przypadku:))) Mam nadzieję, że mi wybaczycie:))) Cóż... tyle jest obecnie odstępstw od pierwotnej formy haiku, że to małe "wykroczenie" można chyba potraktować z przymróżeniem oka;)))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na szczęście "metryka" ratuje ten obrazek, choć użyłaś jej, jak się okazuje przypadkowo :)
Aha. Dziś tyle osób ginie z rąk innych, że ta jedna więcej... - budowane w ten sposób tłumaczenie nie rozgrzesza.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na szczęście "metryka" ratuje ten obrazek, choć użyłaś jej, jak się okazuje przypadkowo :)
Aha. Dziś tyle osób ginie z rąk innych, że ta jedna więcej... - budowane w ten sposób tłumaczenie nie rozgrzesza.

Pozdrawiam.
Słowa "metryka" użyłam przypadkowo???? A to ciekawe! Zapewniam, że to było celowe!:)
Nie porównujmy używania metafor w haiku do mordowania ludzi....To chyba kiepskie porównanie.Poza tym w haiku coraz częściej stosuje się metafory. Takie utwory wygrywają konkursy, więc nie jest to chyba aż takim grzechem:) Jestem zwolenniczką prostoty w haiku, ale czasami można sobie pozowolić na odrobinę szaleństwa:) Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przypadkowo, bo sama przyznajesz nie jako genealogia, tylko akt urodzenia. Szkoda, że o tym w ogóle pisałem bo nawet byś nie wiedziała o co chodzi z tą metryką :)
Takie coś w znaczeniu to nie jest szaleństwo tylko dziecinna zagadka, wierszyk Marianny w dziale Z.

Pozdrawiam i zapraszam do zajrzenia na stronę:

h ttp://skrzatgck.webpark.pl/kaszuby.html

Może Cię coś zainspiruje? :)


To je krótczi, to je dłëdżi, to kaszëbskô [cesarskô] stolëca
To są basë, to są skrzëpczi, to òznaczô Kaszëba [szlachcëca].
Òznaczô Kaszëba, basë, skrzëpczi, krótczi, dłëdżi, to kaszëbskô stolëca.

To je ridel, to je tëcz, to są chojnë, widłë gnojné
To je krzëwé, to je prosté, to je òsné [tylné] kòło wòzné.
Tylné kòło wòzné, to je krzëwé, to je prosté, chojnë, widłë gnojné, ridel, tëcz, òznaczô Kaszëba...

To są hôczi, to są ptôczi, to są prësczé półtrojôczi [półtorôczi]
To je klëka, to je wół, to je całé a to pół.
Klëka, wół, człé, pół, hôk, ptôk, półtrojôk, chojnë, widłë gnojné...

To je małé, to je wiôldżé, to są jinstruméńta wszôlczé.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przypadkowo, bo sama przyznajesz nie jako genealogia, tylko akt urodzenia. Szkoda, że o tym w ogóle pisałem bo nawet byś nie wiedziała o co chodzi z tą metryką :)
Takie coś w znaczeniu to nie jest szaleństwo tylko dziecinna zagadka, wierszyk Marianny w dziale Z.

Pozdrawiam i zapraszam do zajrzenia na stronę:

h ttp://skrzatgck.webpark.pl/kaszuby.html

Może Cię coś zainspiruje? :)


To je krótczi, to je dłëdżi, to kaszëbskô [cesarskô] stolëca
To są basë, to są skrzëpczi, to òznaczô Kaszëba [szlachcëca].
Òznaczô Kaszëba, basë, skrzëpczi, krótczi, dłëdżi, to kaszëbskô stolëca.

To je ridel, to je tëcz, to są chojnë, widłë gnojné
To je krzëwé, to je prosté, to je òsné [tylné] kòło wòzné.
Tylné kòło wòzné, to je krzëwé, to je prosté, chojnë, widłë gnojné, ridel, tëcz, òznaczô Kaszëba...

To są hôczi, to są ptôczi, to są prësczé półtrojôczi [półtorôczi]
To je klëka, to je wół, to je całé a to pół.
Klëka, wół, człé, pół, hôk, ptôk, półtrojôk, chojnë, widłë gnojné...

To je małé, to je wiôldżé, to są jinstruméńta wszôlczé.


:))) Ale Ty mnie bawisz:) To Twoje zdanie:) No tak.....Interpetacja inna niż boskiego=interpretacja zła:))) Myślisz inaczej niż boski - nie nadajesz się do niczego!:) W takim razie z Anią i Waldemarem też jest coś nie tak, skoro ich odczyt był inny niż Twój??? Tak?
Dlaczego poświęcasz uwagę takim "dziecinnym zagadkom", takim gniotom jak mój?:))) Ty, taki doświadczony, a przede wszystkim dojrzały, wytrawny poeta, filozof itp. nie powinieneś marnować czasu dla takich jak ja, bez inspiracji...bez polotu:) I nie pomogą tu wklejanie cytatów, wywody filozoficzne i rozważania nie wiadomo o czym....Pamiętaj...każdy pisze jak potrafi....I tacy ludzie jak Marianka są potrzebni, bo wnoszą coś swoją twórczością, nawet jeśli bywa nieporadna. Pamiętaj, że to forum dla wszystkich, którzy kochają poezję! Zaś praktyka czyni mistrza!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Urągasz nie tylko mnie. Choćby również Davidowi Coomlerowi i jego pierwszej zasadzie:

1.Nie przesadzaj z pomysłami i dowcipami

ale też 11, 14, 16 i 18

11.nie twórz sztucznych słów dotyczących pór roku, ale spróbuj opisywać je wprost I nie wprost
14.niech Cię nie wprowadza w błąd, że jakieś nadzwyczaj wymyślne czy eksperymentatorskie wiersze to haiku
16.nie nadawaj rzeczom czy stworom cech ludzkich
18.haiku dotyczy natury, a nie abstrakcyjnych myśli

Szczególnie zaś:

17.nie wzbudzaj taniej sensacji, unikaj efekciarstwa

www.haiku.fora.pl/haiku-zasady-our-principles-wasze-zebrane-najpiekniejsze-haiku,1/zasady-tutejszego-haiku,3.html

Przez takie aroganckie awantury coraz bardziej rodzi się we mnie przekonanie,
że www.asahi.com/english/haiku/ ma coraz słabszy, komercyjny poziom.
A na pewno strona haiku Grzegorza Sionkowskiego jest lepsza, choć skupia tylko rodzimych twórców.

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Znów przeczysz sama sobie: skoro praktyka czyni mistrza, czemu Marianna wstawiała swoje "praktykujące utwory do Z? Trzeba było wprowadzić aż minusy i plusy dla kochających poezję, żeby mogli pozbywać się czegoś, co nią nie jest.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Urągasz nie tylko mnie. Choćby również Davidowi Coomlerowi i jego pierwszej zasadzie:

1.Nie przesadzaj z pomysłami i dowcipami

ale też 11, 14, 16 i 18

11.nie twórz sztucznych słów dotyczących pór roku, ale spróbuj opisywać je wprost I nie wprost
14.niech Cię nie wprowadza w błąd, że jakieś nadzwyczaj wymyślne czy eksperymentatorskie wiersze to haiku
16.nie nadawaj rzeczom czy stworom cech ludzkich
18.haiku dotyczy natury, a nie abstrakcyjnych myśli

Szczególnie zaś:

17.nie wzbudzaj taniej sensacji, unikaj efekciarstwa

www.haiku.fora.pl/haiku-zasady-our-principles-wasze-zebrane-najpiekniejsze-haiku,1/zasady-tutejszego-haiku,3.html

Przez takie aroganckie awantury coraz bardziej rodzi się we mnie przekonanie,
że www.asahi.com/english/haiku/ ma coraz słabszy, komercyjny poziom.
A na pewno strona haiku Grzegorza Sionkowskiego jest lepsza, choć skupia tylko rodzimych twórców.

Pozdrawiam
:))))))))))Nie urągam Ci.....:) Jesteś strasznie zarozumiałą osobą, szukającą na forum poklasku i podziwu:) Reszta zaś czeka na konstruktywną krytykę i naukę! Nie uda Ci się mnie sprowokować. Tym razem pozostanę obojętna, cokolwiek byś napisał:) Możesz mnie obrażać...Żal mi tak zapatrzonych w siebie osób jak Ty! Zwyczajnie mi Cię szkoda....A tak miło tu kiedyś było...
Ps. Asahi z pewnością ma słaby poziom, skoro publikuje takie gnioty jak mój:)))) Ciekawe co na to Jacek M., Sionek, Orston i inni, których hai były tam publikowane?:)))) Awanturujesz się Ty i wszędzie szukasz zaczepki. Ktoś musi być mądrzejszy, więc kończę dyskusję z Tobą! Pa!
Acha....Piszesz, że haiku dotyczy natury....a ostatnio stwierdziłeś, że nie będziesz pisał o łączkach itp. bo to takie oczywiste:))) Zaprzeczasz sam sobie:)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A to co niby jak nie urąganie w zakamuflowany sposób swojemu rozmówcy?! Czy ja piszę
co chwila, że jesteś kozą która pozjadała wszystkie rozumy i nie dopuszcza innej interpretacji czegoś co sama napisała, oprócz jej własnej?
[quote]
Reszta zaś czeka na konstruktywną krytykę i naukę!

Mów o sobie! Bo tylko zarozumiały człowiek niczego nigdy się nie uczy (więc ściąga pomysły od innych). Dopiero co Ania napisała trochę wyżej, że uczy się z tego, co piszę.
[quote]
Ps. Asahi z pewnością ma słaby poziom, skoro publikuje takie gnioty jak mój:)))) Ciekawe co na to Jacek M., Sionek, Orston i inni, których hai były tam publikowane?

Jeszcze raz przeczysz swoim myślom. Pzecież to tylko potwierdza moje słowa: dlatego wygrywali, bo strona ABC haiku jest taka dobra! Pomyśl trochę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Znów przeczysz sama sobie: skoro praktyka czyni mistrza, czemu Marianna wstawiała swoje "praktykujące utwory do Z? Trzeba było wprowadzić aż minusy i plusy dla kochających poezję, żeby mogli pozbywać się czegoś, co nią nie jest.
Znalazłem przyczynę takiego dziwnego podejścia do poezji... od tyłu ;)
Zerknąłem na Twój profil i proszę, jakie kwiatki można spotkać w Zetce:

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=62521

Wygląda to jak szukania poparcia na wypadek umieszczenia czegoś podobnego w Zetce.
Plus od Marianny :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Znów przeczysz sama sobie: skoro praktyka czyni mistrza, czemu Marianna wstawiała swoje "praktykujące utwory do Z? Trzeba było wprowadzić aż minusy i plusy dla kochających poezję, żeby mogli pozbywać się czegoś, co nią nie jest.
Znalazłem przyczynę takiego dziwnego podejścia do poezji... od tyłu ;)
Zerknąłem na Twój profil i proszę, jakie kwiatki można spotkać w Zetce:

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=62521

Wygląda to jak szukania poparcia na wypadek umieszczenia czegoś podobnego w Zetce.
Plus od Marianny :)
Nie wstydzę się tego...A ten post świadczy jedynie o Tobie. Tak się nie robi:(((
Opuszczam org na jakiś czas, bo widzę, że nie dasz mi spokoju. Pamiętaj, nie postępuje się z ludźmi w ten sposób....Nie sprawia się ludziom przykrości....:(
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja też wkrótce opuszczam, ale nie korzystam z okazji i nie zwalam tego na kogoś.
Po prostu urlop.
Jak niby postępuję z Twoim haiku? To już objaw frustracji :))
Narysowałem tylko aspekt metryki czytanej jak rodowód -
nie chcesz się przyznać do takiej interpretacji, zbieżnej z podobną cyklicznością
zachodzącą na każdym kroku w Przyrodzie, to zostawiam Ci dziecinną zgadywankę
(według zasad Coomlera) i zabieram ją ze sobą. Np. tak:


po wschodzie
kosy zostały w metryce
sierp w ręku


Żegnam Panią.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Swoją drogą nie masz litości dla aktorów, moim zdaniem tylko Ewa Demarczyk by podołała - fantastycznie ślizgasz się po dykcji jestem zachwycony jak lekko a zarazem trudno się to czyta w sensie recytuje. 
    • @Berenika97 mnie trudno jest wiele rzeczy pojąć i wtedy pozostaje wiara dziecka nie analizuję a przyjmuję z wiarą. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...