opuszczony kąt świata

[Luisa Gepfert]

skrzypiąca żelazna furtka
zamykała świat
na dwóch podwórkach

zczerniała ściana kamienicy
krzyczała że
dziewczynka z parteru to kurw..
przed oknami trawniki
rozdeptane dywany króla-lula
gdaczące szopki
klonowe noski
zgłębiona życiodajna studnia

wszystko na wieczność wszyte w płaszcz pamięci

[Luthien_Alcarin]

jesli zdecydowałas sie na wulgaryzm to chyba warto go juz pociagnac zamiast ukrywac go za kropkami - trzeba byc konsekwentnym -wtedy wiersz jest bardziej wiarygodny ( absolutnie nie chce przez to powiedziec ze wulgaryzmy sa wyznacznikiem wiarygodnosci wiersza-tak dla jasnosci:) Poza tym chyba warto byłoby sie zastanowic nad inna pointa Całosc jest calkiem niezla, -taki prosty obraz, bez pseudopoetyckich upiekszeń (za to plus) i nagle wyrasta patetyczna końcowka .... ogolnie całkiem całkiem jak na poczatki:)

Pozdrawiam
Agata

[Luisa Gepfert]

dziekuję za cenne rady; ja wręcz nie cierpię wulgarnych słów a zwłaszcza w poezji ale akurat tego wiersza inaczej napisać nie mogłam (element prawdziwy), myślałam, że przez te kropki uda się to zbagatelizować i nie stanie się to właśnie takowym wyznacznikiem
co do pointy- proszę pozwolić mi ją zostawić, tak sobie ją upatrzyłam. serdecznie pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.