Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wieczory bajecznie komponują się
z lekkim deszczem.

Deszcz nie znaczy zbyt dużo,
choć to kwestia sporna na temat faz klimatycznych.

Dźwięk tłukącego się szkła
u sąsiadów
daje nieznaczny kontrast.
Awantura.

To łzy leją się z nieba,
a wrzask kobiety przypomina o jeszcze bardziej dominujących istotach.

Ona?
Nie podda się.
Powiedziała pod przysięgą,
że będzie przy nim aż do śmierci.

Dotrzyma słowa.
Bez względu na wszystko.

Świat potwierdza stan psychiczny człowieka,
bez statystyk i słupkowych wykresów.

Gdy pada deszcz,
nie jedno oko wytwarza strumienie łez.

Opublikowano

Mam mieszane uczucia. Coś mogłoby z tego być, zwłaszcza poczatek daje nadzieje na coś niezłego. Potem trochę za bardzo oklepane: awantura i bicie, a kobieta jednak przysięgała więc jest dalej, bla bla bla... wiem, że temat jest poważny. I dałoby się napisać świetny wiersz, niestety ten jest zbyt schematyczny, zbyt oczywisty. Może następnym razem?

Arek

Opublikowano

a już myślałam (czyt. tytuł), że będzie źle. a potem w miarę miło się zaskoczyłam. ciężko się wypowiedzieć - nie jest to nawet dobre, jednak w porówaniu z większością początków - w porządku. radzę dużo czytać i pisać, bo potencjał jest.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przejaśniło się za oknem kiedy otworzyłem truskawkowe wino. Nie mogę spać gdzieś od zmiany czasu odkąd odleciały ptaki.   Przeraża mnie przyszłość jak tak o niej pomyśleć przez chwilę.   Przypadkiem, jakoś przedwczoraj, znów się zakochałem. Przypadki chodzą po ludziach mówi ze śmiechem matka.   Gdzieś uciekło mi życie wyszeptałem w pustkę i wziąłęm kolejny łyk teraźniejszości.
    • Budzik dzwoni jak rozkaz, a kawa smakuje jak kompromis. Uśmiech w ekranie odbija się obco — nawet on wie, że to tylko maska.   W kalendarzu – spotkania, cele, wyniki, w głowie – echo: po co to wszystko? Nie brak nam niczego, oprócz powodu, by wstać.   Kiedyś marzyliśmy o przyszłości, teraz planujemy jedynie weekend. Pod skórą pulsuje cichy bunt, ale nikt już nie krzyczy — bo nie ma czasu.   Wieczorem w oknie gasną światła, jedno po drugim. I tylko gdzieś w ciemności ktoś odważa się pomyśleć, że szczęście nie jest projektem.
    • @KOBIETA wiem jak to się skończy.   tydzień później.     Migrena, idź no.... gdzie ? zanieś moje szpilki do szewca          biedna Migrenka   
    • @Migrena   Trzymam kciuki za tę zmianę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      wewnętrzną no ale jak tu nie kochać Migrenki ? No jak ? 
    • piąty władca Wielkich Mongołów  z bożej już łaski sięgający legend chorwaccy królowie  ból pogranicza    wybranek gnijącej panny młodej  i kanclerz śmierci zaślubiony z armią duchów  w nowych granicach    dawna Rosja nabiera wymowy  choć nie kształcą tak skrybów jak kiedyś    świat mielonych kości chłopców obracanych przy broni bez szlachetnego   zwyczaju             
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...