Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przez obce interiory
rozległe przestrzenie
po wielu marszrutach
powraca

wierzba na rozdrożu
gałązkami otula cień
rozlany szarą plamą
w insolacji tamtego
domu

już nie ma w opłotkach
chwasty obsiadły wzgórek
pod przechylonym krzyżem
skamieniał

i tylko zatarta pamięć
nadal wydobywa
czyste dźwięki
trwają

w korzeniach

Opublikowano
przydrożny kamień

przez obce interiory
rozległe przestrzenie
po wielu marszrutach
powraca

wierzba na rozdrożu 1.
gałązkami otula cień 2.
rozlany szarą plamą 3.- fajowe 3 linijki
w insolacji tamtego
domu

nie ma w opłotkach już
chwasty obsiadły wzgórek 4.
pod przechylonym krzyżem 5.
skamieniał 6. - i te

i tylko pamięć zatarta
wydobywa wciąż czyste
dźwięki splecione
trwają


tak sobie połaziłam ciutkę,
( nie patrząc na końcowe w strofach
wyrazy,które tworzą trzon całości),
ale coraz lepiej kombinujesz
- tak z pamięci mej,
ciepłoniaście
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Judyt, milutkie to Twoje łażenie.
Dziękuję.
:)

Serdecznie pozdrawiam
-teresa

no więcej nóg nie mam,
tyle o ile,prosze, ciepłoniaście

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pozwoliłem sobie trochę zmienić, w dobrej wierze i z szacunkiem:   Już idzie, by stanąć blisko, tam gdzie Jej szukasz codziennie. Wzlot uczuć, gorąc serca, to wszystko, co wam do szczęścia potrzebne.
    • @sisy89 Dużo tu czułości, delikatności, ale też dojrzałości w spojrzeniu na relację. Nie ma tu taniego romantyzmu — zamiast tego jest refleksyjność i intymność, co czyni wiersz naprawdę wartościowym.
    • @Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...