Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

- Dzień dobry - niepewnym głosem powiedział chłopiec.
- Witaj , mój drogi - rzekł starszy mężczyzna , ubrany w czarne spodnie oraz w ciemny sweter.Twarz miał pokrytą siatką zmarszczek, aczkolwiek biła z niej pozytywna energia
- Chciałbym coś wypożyczyć - rzekł tym razem głośniej.
- Bardziej pasowałby tutaj zwrot : chciałbym się wzbogacić. - Z powagą odpowiedział starszy pan . Było w tym czuć nutkę aluzji.
- Przepraszam,ale nie rozumiem - cichy głos , zabarwiony niepewnością wydostał się z ust malca.
- Cóż,postaram się wyjaśnić to w nieskomplikowany sposób - mężczyzna okazał swoje pozytywne nastawienie.- A więc posłuchaj uważnie.
Chłopiec wpatrzony był w tego człowieka zaciekawionym wzrokiem. Jego umysł biegł na nogach ciekawości w jego kierunku.
-To pomieszczenie fizycznie nie powala swoim rozmachem.Brak tu również przepychu. - Rozpoczął swój monolog. - Ale posiada coś, czego nie zaznasz nigdzie indziej. To miejsce jest jak apteka dla zranionych dusz, a także jak ekstremalny sport dla spragnionych wrażeń. Ono daje dach nad głową Twoim uczuciom.To, co widzisz na tych półkach, jest jak lek. Każdy z tych medykamentów ofiarowywuje Ci ukojenie oraz podarowywuje klucz do krainy, gdzie wszystkie troski rozpływają się pod wpływem magii tego alternatywnego świata. Każdy z tych leków jest jak wielka dłoń, która wyciąga cię z objęć codziennej monotonii. Od ciebie zależy, czy skorzystasz z tego niewiarygodnego przywileju.Te leki są jak ścieżka.Wkraczając na nią,wkraczasz na drogę mądrości. Ich zapach, to woń szczęścia. Są radością, którą można poczuć dłońmi. Ten budynek, a raczej część jego zawartości, to źródło , z którego należy czerpać. Tylko ono w pełni może napoić pragnienie twojej ambicji ,drogi chłopcze.
- Przepraszam, ale nadal nie wiem, o czym pan mówi.- wyraźnie było widać, że w tym momencie ciało chłopca opanował wstyd.
- To normalne.Nie martw się, z biegiem lat ujrzysz klarowny sens, ukryty w moich słowach.- Odparł starszy mężczyzna.
Nastała niezręczna chwila ciszy. A może konieczna w takiej sytuacji ? Chłopiec rozglądał się po wielkiej sali. Szukał odpowiedniego leku na jego schorzenie. Podszedł do półki, znajdującej się na końcu pomieszczenia i wybrał swój cudowny eliksir.
- Bardzo proszę o ten lek.- Z chłopca emanowała niepohamowana ciekawość.
-Bardzo dobry wybór. Ta książka spodoba ci się.- Mężczyzna był zadowolony, że ktoś odwiedził aptekę dla dusz.
Gdy chłopiec zmierzał do wyjścia, starszy pan dodał :
- Odwiedzaj częściej bibliotekę. Ona zawsze okaże ci wyrozumiałość.
-Dobrze,proszę pana.Do widzenia.- Pożegnał się chłopiec.
-Do widzenia, mój drogi.


Wielkie dzięki za każdą Waszą opinię ;-)
Pozdrawiam

Opublikowano

"Twarz miał pokrytą siatką zmarszczek, aczkolwiek biła z niej pozytywna energia"
i - rozumiem, że za chwilę pojawi się Imperator, z którego twarzy będzie będzie biła "negatywna energia", na zasadzie równowagi lub kontrtoposu?

"Było w tym czuć nutkę aluzji." - :)))))))))))

"cichy głos , zabarwiony niepewnością wydostał się z ust malca." - ibidem

"mężczyzna okazał swoje pozytywne nastawienie."- ibidem

ale tutaj: "wyraźnie było widać, że w tym momencie ciało chłopca opanował wstyd." - przegiąłeś! wytłumacz mi, jak się zachowuje ciało opanowane przez wstyd? ;)

przeczytaj tekst i zobaczysz, jak dużo nienaturalnych, sztucznych zdań wymyśliłeś.
Co do konceptu: żeby cię nie zniechęcać postaram się ująć to w sposób następujący:

łodzią podwodną pustyni nie przepłyniesz kierując się dowolnym równoleżnikiem wg mapy na której są jeszcze lwy.

Opublikowano

Faktycznie, nie sposób się nie zgodzić z chłopakami - to jest nieporadnie napisane, ale równocześnie ma swój urok. Nie zniechęcaj się i pisz dalej a za jakiś czas wróć do tego tekstu i popracuj nad nim, bo jeszcze może wyjść z tego całkiem fajne opowiadanko. Pozdrawiam - Ania

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od soboty do soboty Telenowel zgłębia sploty. Wraz z sąsiadką pod ploteczki Zjada ciastko, trzy babeczki.   Disco polo już od rana Słucha pilnie – przy sprzątaniu Zenka fanką jest od wieków (Oraz ogórkowych weków).   Nad kanapą w rzucik biały Ma romansów półkę całą Miesięczniki o remontach O ogródku o porządkach.   Gdy się gości kilku zdarzy Schabowego im usmaży Lub bigosu garnek duży Pączki – z konfiturą z róży.   O wegańskich zaś potrawach Mówi – To jest śliska sprawa Wiem od dawna (od mamusi) Że jeść mięso chłopak musi.   Kiedy trafi się promocja Na karpia – lub kratę szkocką Łokcie w ruch szermierczy puszcza Jak Indianin w dzikiej puszczy.   A co tydzień w autobusie Dwa siedzenia zając musi (Spytasz – co tu się wyprawia) Na jednym dwie siatki stawia.   Złości wiadro wylać lubi W internecie – tym się chlubi Lecz w niedzielę w ławce pierwszej Słucha znów pobożnych wersów.   Niczym prządka z Ozorkowa Nici wieści niesprawdzonych Po osiedlu pilnie snuje Czasem szczuje, czasem knuje.   Gdy ktoś powie „proszę pani Pani słowem – innych rani” Z obrażoną wyjdzie miną Nie na darmo jest – Grażyną…
    • @Klip@Łukasz Jasiński@Sylwester_LasotaDzięki za polubienie. Pozdrawiam.
    • @Klip Dzięki za polubienie i uwagę, zmieniamy szyk. Pozdrawiam.
    • Chciałem autorzy: tekst Leszczym + muzyka Krzysztof Czechowski + AI.    Ref. jak to jest napisać wspólnie piosenkę zgodnie w pogodne ładne wielobarwy miłość nasza jest mocnym wspomnieniem gdzie marny los rozdał nieprzychylne karty aj aj aj ajaj   Chciałem od niej tylko tego żeby się we mnie wdała jak partnerka nie jak córka co zaznaczyć tutaj warto   dla niej najwyraźniej było za słabo i gasło za nią choć przyiskrzyć miało za mało za ciasno i marne lato parzyły krzyki parzyły pokrzywy   Ref. jak to jest napisać wspólnie piosenkę zgodnie w pogodne ładne wielobarwy miłość nasza jest mocnym wspomnieniem gdzie marny los rozdał nieprzychylne karty aj aj aj ajaj   no a potem zostałem wypretensjonowany za odmowę która odejściem się stała że co proszę, że ja taki niestały? zostały po nas skromne dwa regały (nie zliczysz tych papierzysk po naszym)   Jest jeszcze dziesięć niewyjaśnialnych kłótni siedzę teraz we wspomnień ogromnej matni na młodość za późno na starość za wcześnie za dużo jest przeszłością na wymierne nowe szczęście (tylko amant wnosi w świat aż tyle zdziwień)   Ref. jak to jest napisać wspólnie piosenkę zgodnie w pogodne ładne wielobarwy miłość nasza jest mocnym wspomnieniem gdzie marny los rozdał nieprzychylne karty aj aj aj ajaj   Pora już kończyć schyłek pieśni się zbliża są emocje których i tak nie idzie opisać kręcisz się w kółko jak na placu cyrkowym gdy mówią wczoraj - słyszysz tylko skowyt   Nawet ta piosenka jest jedynie jednostronna buzujące emocje też takimi niniejszym są gdybyś mógł usłyszeć relację drugiej strony od zgiełku mógłbyś zaledwie bardziej zwariować (prawdziwym szczęściem bywa niewiele wiedzieć)   Ref. jak to jest napisać wspólnie piosenkę zgodnie w pogodne ładne wielobarwy miłość nasza jest mocnym wspomnieniem gdzie marny los rozdał nieprzychylne karty aj aj aj ajaj   Nic nie słyszę nic nie słyszę i się cieszę i się cieszę na nieświadomce się przecież fajowo tańczy ta ramta ta tamta ta ramta ta tamta ole!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...