Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rachunek sumienia


Rekomendowane odpowiedzi

Szukałem w chmurach,
ponoć tam mieszkasz.
Szukałem w górach,
ponoć bliżej do Ciebie.

Patrząc na obrazek
łapałem spojrzenie.
Ścierając kurze
odmłodziłem Twą brodę.

Wreszcie Cię spotkałem,
wisiałeś na krzyżu.
To tu spędzałeś
najwięcej czasu.

Byłem tam wtedy,
krzyczałem ochryple:
na krzyż z nim!
Rzucałem kamieniami,
tak by trafić i zabić.
Naciągałem Twe ramie
i przybijałem ciało.
To ja przebiłem cię
włócznią ostrą
i to nie raz, nie dwa.

Lecz teraz gdy wiem,
że Ty jesteś Nim
żałuje tego co robiłem,
żałuje za zabicie Chrystusa.

Zwątpiłem w prawdę,
uwierzyłem w obłudę.
Spójrz na me
skruszone serce,
wybacz mi winy.

Stukanie z konfesjonału
dochodzi do mych uszu.
Teraz ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateuszu, zaznaczam obecność, czytałam, nawet nie raz.
Nie wiem co powiedzieć; wiersz nie w moim guście.
Pisany w porywie, a wyszedł zakalec. Można to samo
- ale inaczej - nie tak samo! Mało poetyckie.
Miałeś lepsze.
Serdecznie pozdrawiam
- baba
p/s Jeszcze zebrałam, wyliczam:
"Tam, Ciebie, Twą, Cię, tam, nim, Twe, ja, cię, Ty,
Nim, me, mi, mych, ja" - nie za dużo?
A czasem można zamiast:

"Stukanie z konfesjonału (............proza!!!)
dochodzi do mych uszu.
Teraz ja."

krócej: puk, puk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...