Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mała przestroga ku uciesze


Rekomendowane odpowiedzi

W szalonym pędzie nocy i dnia
sięgałam czerpakiem dna życia
dna, co w dwojakim sensie znaczenia
wprawiło mnie w stan osłupienia

primo- rozkosze, uciech swawole
nawet gdy widzisz to swe zakole,
łysina która być może szkodzi
lecz Wy panowie...ach wiecznie młodzi...

no właśnie- teraz jest i secundo
wiek nie przeszkodzi , gdy takie Cudo
gdzieś się wyłoni-włosy blond, nogi
rzekłbyś do ziemi, czy do podłogi

(a może nawet wręcz z korzeniami)
ach...tylko czy Was hm.. stać jest na Nie?
Teraz pojawi się i przestroga
choć prawda się chyba banalną wyda

miast w tych zalotach pierś swą wypinać
głos na zmysłowy baryton zmieniać
sprawdź drogi Panie notes swej żony
wszak może zbytnio ,,kimś'' ..przepełniony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę za Goyą: "jesli już rymy" to ciekawiej, np.

"W szalonym pędzie nocy i dnia
sięgałam czerpakiem w głąb życia,
co miało w dwojakim znaczeniu
wprawić mnie, innych w stan osłupienia."

Jest przerzutnia, jest ciekawy rym "i dnia - życia" a przede wszystkim
jest zmiana na osobę pierwszą (sięgałam) co jest zawsze lepsze w poezji niż
bezosobowe "sięgnąć". Oczywiście to tylko pomysł, jak można
bardziej zaciekawić ten wiersz :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tylko,że wtedy, przy czytaniu, akcent zalezie na disco polo :

"W szalonym pędzie nocy i dnia
sięgałam czerpakiem w głąb żyCIA..."

Pozdrawiam ;)
Jak ktoś się uprze, to owszem :) Ale w polskim języku czyta się ŻYcia a nie żyCIA (akcent pada na przedostatnią sylabę). Rym jest w tym przypadku praktycznie niezauważalny,
raczej tylko teoretyczny i dobrze koresponduje z następnym: znaczeniu - osłupienia.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tylko,że wtedy, przy czytaniu, akcent zalezie na disco polo :

"W szalonym pędzie nocy i dnia
sięgałam czerpakiem w głąb żyCIA..."

Pozdrawiam ;)
Jak ktoś się uprze, to owszem :) Ale w polskim języku czyta się ŻYcia a nie żyCIA (akcent pada na przedostatnią sylabę). Rym jest w tym przypadku praktycznie niezauważalny,
raczej tylko teoretyczny i dobrze koresponduje z następnym: znaczeniu - osłupienia.
Pozdrawiam.
Proszę sobie wkleić W szalonym pędzie nocy i dnia sięgałam czerpakiem w głąb życia.
w okienko na stronie h ttp://say.expressivo.com/?lang=pl
(polecam Ewę bo Jacek jest trochę toporny).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak ktoś się uprze, to owszem :) Ale w polskim języku czyta się ŻYcia a nie żyCIA (akcent pada na przedostatnią sylabę). Rym jest w tym przypadku praktycznie niezauważalny,
raczej tylko teoretyczny i dobrze koresponduje z następnym: znaczeniu - osłupienia.
Pozdrawiam.
Proszę sobie wkleić W szalonym pędzie nocy i dnia sięgałam czerpakiem w głąb życia.
w okienko na stronie h ttp://say.expressivo.com/?lang=pl
(polecam Ewę bo Jacek jest trochę toporny).

Ale jeśli zechcemy przeczytać wg reguł akcentowania , to rytm się potknie ;) Przynajmniej mi tak wyszło i musiałam kilka razy powtórzyć, by go utrzymać w ryzach. Ja rozumiem na co chcesz zwrócić uwagę,ale wtedy trzeba by było wszystkie inne rymy podporządkować tej "praktycznie niezauważalnej" zasadzie i wtedy tak jak mówisz : inne słownictwo, inny obraz i może bardziej ciekawy ;) Pozdrawiam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie: potknie! :) Jak ten facet tam dalej w wierszu:

Primo - swawole, rozkosz, uciechy:
chociaż przez czoło jakby pług śnieżny
przejechał i widoczkowi szkodzi -
ciągle jesteście panowie młodzi.

To było primo, teraz secundo
trwaj! ...gdy obok prawie półnagie Cudo
przemyka: blond włosy, dłuuuugie nogi
spod ziemi słychać jęk Casanovy
(nie, to nasz pan wpadł na warzywniak)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie: potknie! :) Jak ten facet tam dalej w wierszu:

Primo - swawole, rozkosz, uciechy:
chociaż przez czoło jakby pług śnieżny
przejechał i widoczkowi szkodzi -
ciągle jesteście panowie młodzi.

To było primo, teraz secundo
trwaj! ...gdy obok prawie półnagie Cudo
przemyka: blond włosy, dłuuuugie nogi
spod ziemi słychać jęk Casanovy
(nie, to nasz pan wpadł na warzywniak)

He,he,he, niezłe ;))) Pozdrawiam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To my jesteśmy załatwieni.

Za to mam pytanie do Boskich Kaloszy (a nawet trzy)
1 - co jest tak odkrywczego, ciekawego w rymie "dnia/życia"?
2 - co jest tak nowego, odkrywczego i ciekawego w 1 osobie liczby pojedynczej w wierszu?
3 -czy nie lepiej napisać krótkie "fajne" zamiast takich dyrdymałków, bo aż się słabo robi (a oprócz włosów szkoda też serca)?

PS - i też się cieszę, że jest przerzutnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...