Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

być może to intensywny zapach kwiatów wywołuje majaczenie


Rekomendowane odpowiedzi

przyfruń do mojego ula w głąb najdalszych ogrodów
poprzez oczy ustami wejdź w kielich kwiatu

gwiazdami pod brodę zapniemy się niebiesko
uniesieniem ramion pszczelim buczeniem
pogońmy ciszę
mącąc toń powietrza

wyskub płatki zmartwieniom
na cztery łapy

spadam z marzeń
jak kot ciągle przy nadziei

wersja Jacka Suchowicza

przyfruń do ula
przez oczy zajrzyj w najdalszy zakątek
otwierając ustami wejdź słuchając kwiatów

do gwiazd unieś ramionami
pogoń ciszę pszczelim buczeniem

wyskub płatki zmartwień
i rzuć na cztery łapy

jak kot spadam z marzeń
choć ciągle przy nadziei


wersja HAYQ

przyfruń
do mojego ula zapukaj
poprzez oczy w głąb zaglądając
ustami najdalszych ogrodów
wysłuchasz kwiatów

z tobą gwiazdami zapiąć się niebiesko
pod samą brodę uniesieniem ramion
od progu pogonić ciszę
pszczelim buczeniem
zamącić toń

wyskub płatki zmartwieniom
i rzuć na cztery łapy jak kot

spadam z marzeń
a one ciągle przy nadziei


wersja Baby Izby


"przyfruń do mojego ula
zapukaj w oczy zaglądając
w głąb ogrodów
ustami wysłuchaj
kwiatów

- z tobą gwiazdami zapiąć się niebiesko
pod samą brodę uniesieniem ramion
od progu pogonić ciszę
pszczelim brzękiem
zamącić toń

wyskub płatki zmartwieniom
i rzuć na cztery łapy

jak kot spadam z marzeń
ciągle przy nadziei"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiu - przepraszam ale widzę inaczej

przyfruń do ula
przez oczy zajrzyj w najdalszy zakątek
otwierając ustami wejdź słuchając kwiatów

do gwiazd unieś ramionami
pogoń ciszę pszczelim buczeniem

wyskub płatki zmartwień
i rzuć na cztery łapy

jak kot spadam z marzeń
choć ciągle przy nadziei




tu chyba idzie o trutnia??
:)

serdecznie pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Stasiu, o jak dawno Cię nie było.
Miło Cię widzieć i w dobraj formie :)
Podoba mi się Twoja wersja, ale i tak Ci pomieszam, chociaż w pierwszej
Pozdrawiam serdecznie.

przyfruń
do mojego ula zapukaj
poprzez oczy w głąb zaglądając
ustami najdalszych ogrodów
wysłuchasz kwiatów

z tobą gwiazdami zapiąć się niebiesko
pod samą brodę uniesieniem ramion
od progu pogonić ciszę
pszczelim buczeniem
zamącić toń

wyskub płatki zmartwieniom
i rzuć na cztery łapy jak kot

spadam z marzeń
a one ciągle przy nadziei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja godom - nie zmieniaj
Jackowy ul jest anonimowo-uniwersalny i bezosobowy
a u Cię jest - powiedzmy "zdefiniowalny" ;)

- z tobą gwiazdami zapiąć się niebiesko
pod samą brodę uniesieniem ramion
- cudne.... mniam!

cmoook!
szrajbnę na priw, bo gg mi znikło :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Steniu, z całym wielkim uznaniem dla Ciebie i Panów,
którzy byli uprzejmi podać swoje wersje;
i ja się skusiłam:
z początku wydawało mi się, że bez zmian - i Twoja wersja.
Potem zauważyłam 2 razy "oczy" w pierwszej. Jedno lepiej wywalić.
"mojego ula" - ja bym zostawiła, "najdalszych" - chyba zbędne,
bo jest "w głąb", buczenie bym zastąpiła brzękiem, troszkę odchudziłam końcówkę.
Dla zobrazowania:

"przyfruń do mojego ula
zapukaj w oczy zaglądając
w głąb ogrodów
ustami wysłuchaj
kwiatów

- z tobą gwiazdami zapiąć się niebiesko
pod samą brodę uniesieniem ramion
od progu pogonić ciszę
pszczelim brzękiem
zamącić toń

wyskub płatki zmartwieniom
i rzuć na cztery łapy

jak kot spadam z marzeń
ciągle przy nadziei"

Nie wiem, czy się przyda, ale może coś zjadliwego
da się skubnąć?
Serdecznie Ci gratuluję, bo wiersz mi bardzo przypadł!
Ściskotki na cztery łapy
- baba
p/s nie wiem, czy zamierzenie: "zapukaj w oczy"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malowniczy
groteskowa sielanka
chętnie bym pomieszał jak zawsze ale może nie tym razem
zostawię buczenie ula i rozłożę się miodem na płatkach

malowniczo i z wplecionym przesłaniem
jak za dawnych dobrych czasów
nadstawiają się inne kłosy do ścięcia i proszą o źrenicę oka ;)

trzymaj się za ucho igły i oscyluj własny kąt powietrza jak to robisz

pozdrawiam/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @poezja.tanczy bardzo mi miło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
    • @poezja.tanczy dziękuję bardzo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Pozdrawiam serdecznie:)
    • @poezja.tanczy Dziękuję Poezjo.
    • Złym człowiekiem jestem Skóra z grapefruita w ciele blatu kuchennego Kości z kurczaka trzymające w kupie nieopróżniony pojemnik na bio  .. to moje imiona Nikt nie miał pretensji do puszki po piwie Gdy w wizytę przyjechał braciszek czy ciocia zza Bałtyku Lecz ja jestem abstynentem, którego nie możesz upoić swoimi ideałami.  Ideałami o wykładzinie, którą dziś widziałaś na wystawie pięknych myśli  .. koloru zielonego, na korytarzu do mojej jaskini  koloru czarnego, gdzie dominuje jakaś głupia biel.   Ideałami o skończonym rozwinięciu liczby pi, którego podstawą jest szereg niepojętych cnot z twojego nazwiska,  w końcu z dziada-pradziada kultywujecie doskonałość odrębności kwadratowych systemów zaspokajania swojej wyjątkowości i niepowtarzalności   Więc smutna chodzisz niczym naczelny kopciuszek, zostawiwszy dziś na noc - ze smutku - patelnie i talerz z makaronem w zlewie spraw niedowiedzionych. Krzyczą o weryfikację, o weryfikację ośmioma godzinami snu.. jak wiadomo, wieczność gdzieś się zaczyna - ja krzyczeć nie będę - niech się kopciuszek brudzi.   A ta deska klozetowa, która stoi - to nie na twój widok, z resztą zawsze ją opuszczasz, kiedy wchodzisz do toalety, w złości szepcząc do siebie, że taki wysiłek - to już nie na twoje lata   Wiem już że ta czystość, której pragniesz i doskonałość, którą osiągnęłaś to perfekcja powtarzania codziennie tych samych ruchów ust, rąk i oczu - - niczym na taśmie produkcyjnej wytwarzasz atmosferę życia w kajdanach twojego .. wyuzdania, - sprzedając na zewnątrz historię prześladowania brudną szklanką po wodzie, gdy przychodzę z frajerowni, by zapłacić za dziwki męskich pasji podejmujących ryzyko porzucenia cię ku nowemu samotnemu życiu.   Jednak jesteś ode mnie wyższa,  bo podle, niczym żmija wspinająca się ku górze berła Eskulapa, stajesz na wysokości zadania  rozszerzając swoje filakterie na cały świat  - jakże mały, a przecież każdy wie.   I wyobraź sobie, że anonimowo tęsknię by dorosnąć, bo być może urodziłem się kilka dni za wcześnie,  Gdybym wyszedł z łona 4 dni wcześniej, być może, skoro do 3 razy sztuka, a za 4. razem zawsze wychodzi.. - nie tak jak za 4. razem, gdy zdałem prawko by wozić cię do mamusi - może byłbym zdatny do recyklingu twoich żalów, gdy tęsknisz za Bradem Pittem czy Antonio Banderasem; choć teraz jest moda na gąski.    .. może mogłabyś być moją matką?   Lecz ja droga femino zasnę dziś snem wiecznym ust moich, by budzić cię chrapaniem mojego chłodu.  Z początku może ogrzeje twoją satysfakcję,  lecz wróci lód wraz z kroplą na lustrze po porannym goleniu
    • @mariusz ziółkowski Patos... :) lepszy niż "patus", chociaż jaki autor taki wiersz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...