Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj byłaś u mnie snem.
Obudziłem się w połowie
dnia .Nie wiem dlaczego
przychodzisz w ten sposób,
jakby nie było już innej drogi.
Zawsze jest tak, kiedy wszystko
zaczyna się od deszczu i zapachu.
Bez słów zacierasz smugi
za oknem. Samoloty przenoszą
słońce na drugą stronę nieba.
Chciałbym tam być i liczyć
na cos więcej.

Opublikowano

tak pół na pół:)
są perły które warto wyciągnąć na wierzch i są klopsy które koniecznie trzeba schować i nie pokazywać więcej:)

dla mnie dobre momenty to te o zaczynaniu od deszczu i zapachu
oraz zakończenie od samoloty przenoszą, naprawdę płynne i dobre

a z formą trzeba coś zrobić, kropki brzydkie i te wielkie litery, to wybija mnie z rytmu
może coś w tym kierunku?:


dzisiaj byłaś u mnie snem
obudziłem się w połowie dnia
przychodzisz

jakby nie było już innej drogi

tak jest kiedy wszystko
zaczyna się od deszczu i zapachu


bez słów zacierasz smugi

za oknem samoloty przenoszą słońce
na drugą stronę nieba:
chciałbym tam być i liczyć
na cos więcej


naprawdę warto nad nim popracować, jest w nim coś co chwyta
pozdrawiam
/martyna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



byłaś u mnie i
obudziłem się w połowie
dnia . Przychodzisz jakby
nie było już innej drogi.
Dzieje się tak, kiedy wszystko
zaczyna się od deszczu i zapachu.
Bez słów zacierasz smugi
za oknem. Samoloty przenoszą
słońce na drugą stronę.
Chciałbym tam być.

Przepraszam za ingerencję ale tyle dla mnie. Serdeczności
Opublikowano
samoloty przenoszą słońce na drugą stronę nieba.

rzadko zdarza się, żebym poczuła coś tak mocno, jak tę myśl. jest niesamowicie plastyczna, perła po prostu.

co do wiersza, dla mnie wersja Martyny zdecydowanie. przejrzysta, ale bardziej niedopowiedzeniowa.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witam , jesli chodzi o interpunkcję to juz kilka osób tak stwierdziło wiec coś w tym jest ;) nowsza wersja przyznam ciekawa jest, może w jednym momencie zmieniłbym inaczej .Pomysle nad tym .Dzieki za komentarz pozdrawiam
Rafał
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



byłaś u mnie i
obudziłem się w połowie
dnia . Przychodzisz jakby
nie było już innej drogi.
Dzieje się tak, kiedy wszystko
zaczyna się od deszczu i zapachu.
Bez słów zacierasz smugi
za oknem. Samoloty przenoszą
słońce na drugą stronę.
Chciałbym tam być.

Przepraszam za ingerencję ale tyle dla mnie. Serdeczności


nic sie nie dzieje każdy ma swoje zdanie ;)wzajemnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nawet nie wiem kiedy przyszła, choć jej nikt nie prosił, robiąc sobie cichą przystań, chytrząc każdy grosik. Nie pytając nas o zdanie zamieszkała z nami, nasze menu ciągle ganiąc, częstując ziółkami. Wypełniła gaworzeniem zapomniane kąty i marudzi od niechcenia do dwudziestej piątej. Rozrzucała swe zabawki, pomazała ściany, jest w uśmiechu kilkulatki słodkim i kochanym. Lubi sobie ponarzekać, głośno utyskiwać, wsadzi szpilkę tak bez echa - ponoć nie złośliwa. Co i rusz nam coś zmajstruje, tak niby przypadkiem; wzrok zepsuje, słuch przytępi, lub ból sprawi w klatce. Ma pomysły nieskończone; jak pokory uczyć. Zatwardziałe charaktery sama zręcznie kruszy. Celną puentą podsumuje, na pogrzeby chodzi, bo krąg osób jej najbliższych - sami poborowi. Choć łagodna, ale czasem mięsem rzuci mocno, ma wokoło wianek osób - lecz cierpi samotność. Jak memento nam powtarza; czujcie się spełnieni i nauczcie się dniem cieszyć, a chwilę docenić.
    • Wprawdzie ten ładny wiersz jest w innym klimacie, ale brzozowy lasek przypomniał mi mój wesoły limeryk.   Pożyteczne wagary   nareszcie Ziemia Aśce z Prudnika zawirowała w cieniu młodnika choć gajowy był dość stary to przydały się wagary bo uwierzyła w myśl Kopernika   Pozdrawiam.
    • Ładnie. Tytuł przenosi mnie w atmosferę miłej rozmowy, w której każdy ma prawo do bycia wysłuchanym i zrozumianym. O ile tylko pozwala sam na wniknięcie w zakamarki tego kim jest, a nie tylko gra jakąś rolę. Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • W technologii cyfrowej   nieśmiały fotograf z Brukseli zobaczyć chciał cosik u Eli błysk w oczach niezguły gdy ujrzał szczegóły nie liczył na tyle pikseli
    • @Roma piękny, metaforyczny wiersz. To zestawienie cielesności z duchowym przeżyciem świetnie oddaje odczucia peela. Te dwa  światy doskonale się przenikają i uzupełniają. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...