Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tylko Matka kochać umie.
Tylko Ona ból zrozumie.
Ona zna serce moje.

Dziękuję Ci za wszystko,
czym dobroć jest na Ziemi...
Że zawsze jesteś przy mnie.
że wskazujesz mi drogę w mroku...

Dziękuję Ci za to,
że dni moje tęczą malujesz
i każdy dzień w mym sercu
najpiękniej jaśnieć musi...

Dziękuję Ci za Twe czułe serce,
za mądre nakazy.
Wiedz,że jesteś najważniejsza
i nikt tego nie zmieni.

W dniu Twojego święta
z głębi serca Ci dziękuję,
po sto kroć całuję.
Bo KOCHAM CIĘ MAMO BARDZO.

Ostatnio edytowany przez kaja-maja28 (2007-05-25)




--------------------------------------------------------------------------------

Opublikowano

w laurkę włożyć
pikanterii zbyt mało
gdyby tak w końcu zaskoczyć
mówiąc: kocham cię bardzo tato
i pośmiać się z gendera

kłaniam udo

Opublikowano

kaju, jak zwykle bardzo słabo. chcesz tak pisać- pisz, ale nie męcz innych. nie chcesz się rozwijać, to widać w Twoich odpowiedziach (olewasz wszystko i wszystkich, zbywasz następnie życzeniami miłości). w rzeczywistości piszesz wiersze na poziomie 7-latka, wyrażenia, bo nawet nie metafory, tragiczne. ale jak chcesz. Twój wybór, Twoje wiersze.

Opublikowano

powiem skromnie z :)
dziękiję za komentarze

do a RachelG- a jednak:)
wiesz o co chodzi

WojtkuB-takiegio jak Jaruzelskiego to bym chciała-bardzo opanowany:)i...

a.m-ale dziękuję z:)ze przeczytałeś
tylko nie skomentowałeś:)
MagnetowitR-to Twoje domysły:)
ale dziekuję wszystkim za wizytę z :)
Pozdrawiam milutko wszystkich

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to co, kaja, przyznajesz się do machania ręką na czytelników i komentatorów? na to czekałam. co do dalszej części mojej wypowiedzi (bo oczywiście nie raczyłaś sprecyzować), to zgadzasz się także, że piszesz tragiczne wierszoły? wszak "rozumiem o co chodzi".
Opublikowano

RachelG- ja nic nie przeskrobałam,żeby się do czegokolwiek przyznawać i nie muszę machać
na nikogo ani do nikogo ,a to co piszę,to może być nawet na 7olatka
a co tyczy się Ciebie,to miałm na myśli że jak pisałaś w którymś wierszu- że już nie zajrzysz do wierszy moich,a jednak:)zmieniłaś zdanie:)
i niebyłabym taka pewna czy rozumiesz o co chodzi,ja chodzę prosto:)

Pozdrawiam księżycowo

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ach, no dobra. o to chodziło. zawsze byłam najlepsza w dotrzymywaniu obietnic no i wpadka. miałam nadzieję, że uda mi się coś Ci wytłumaczyć, może zaczniesz kiedyś pisać sensownie, ale widzę, że to się raczej nie wydarzy. dlatego obiecuję więcej nie zajrzeć.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...