Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z pustymi rękami
przychodzę
siadam w fotelu
i wsłuchuję się w odgłosy
krzątaniny
gdzieś tam
na wyciągnięcie dłoni

w śpiewne słowa
czasami niedopowiadające
myśli do końca
w szum czajnika
gotującego wodę
i w pokrzykiwanie talerzyków
wybudzonych
z sennej ciszy mrocznej szafki
wyłapuję zdublowane
ścieżki kroków
nieśpiesznie drepczących
w oczekiwaniu chwili wytchnienia
i uśmiecham się
do pogodnych rysów twarzy
mgnieniami
wyłaniającej się
zza winkla
kuchennej przestrzeni

A później toczę
Długie rozmowy
W beztroskim śmiechu
Obecnej chwili
Z otwartym zdaniem
Bez strachu zamknięcia
Ze słowem
Co ptakiem wzlata
I ptakiem wraca
w zadumie
w pytaniach oczu
i rąk odpowiedzi
z siłą wiązania co niewidoczne
rozplątywania domysłów sieci…

wychodzę zmierzchem
a dłonie pełne
skrzętnie
z pietyzmem
w kieszeniach skrywam
i wiem
że tak naprawdę
to nie znikąd jestem
że tak naprawdę
to nie jestem niczyja…

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Marek... ostatni wers, zaskoczył.. :) ale koc z księżycem... :) jej, chyba wystawię  na noc, może księżyc przysiądzie na moim. Dorbej jesieni życzę.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przyjemna, sympatyczna, jesienna treść.. :) Waldku... nie chciałbyś dać tych dwóch słów, w liczbie mnogiej. tj... liści i mgieł.. (?) Pozdrawiam jesiennie.
    • To wiersz o miłości jako stanie po końcu świata – uczuciu w czasach, gdy estetyka i moralność są pojęciami martwymi.  
    • ,,Wszyscy są braćmi,, Flm 9b-10    niebo nad nami  równo obdarza pięknem    wśród traw  liczne kwiaty chwasty  sprzeczają się  o swój kawałek podłogi  zdobywają dostęp  do słońca  przepychają się    niby chaos  ale robią to bezkrwawo  a my    zachłanność potrafi I zabijać  wojny zbrodnie    świat  świat i Bóg czeka    bądźmy braćmi  nie od święta    wyobraźmy sobie  jaki będzie świat   Jezu ufam Tobie    10.2025 andrew  Piątek dzień wspomnienia  męki I śmierci Jezusa     
    • @Simon Tracy... mam podobnie, ale nie zawsze, ufff.. z zaszlochać... jest nad czym. Dziękuję.   @andrew... naturze jak najbardziej przystoi strojenie się kilka razy w roku... :) Dziękuję.   @Gerber... wszystkim... strojnisiom.. kiedyś to się znudzi... :) oby. Miło, że byłeś.   @Migrena... chciałam, żeby troszkę zabolało w puencie... :) Dzięki za koment.   @Marek.zak1... @viola arvensis... można i zaśmiać się, mnie się także zdarzy, na ulicy, ale nie w głos, bo bym może w 'epetynę' dostała..:)) Dziękuję za odniesienie.   @violetta... chyba najdłuższe... :) pasowało mi tutaj. Hej Viola.   @Gosława... zgodzę się ze słowami, nie wszystko złoto, co... :)   @Alicja_Wysocka.. a jest.. Lustrosława.?. jeśli, mogłoby być. Dla mnie idealne, jw. Dzięki Ala.   @Annna2.. dziękuję za odniesienie o październiku... :) Aniu, dygam.   @lena2_... o to obnażenie mi chodziło. Miło, że wpadłaś do mnie.   @Waldemar_Talar_Talar... fajnie, cieszę się, że tak... :) Dzięki Waldek.   @Wochen... dziękuję.   Bardzo, bardzo.. Wam dziękuję raz jeszcze, za każde słowo. Ślę pozdrowienie.   Jacek, Berenika, Wam nie teraz... sorry.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...