tańcząc w deszczu

[Krzysztof]

cień i blask w jedno się zmieniają
w szarości tchnień grają cicho deszczem
w pragnieniu siebie tańcem przemawiają
ciała dwa przeszyte skromnym dreszczem

krok i krok i czuły dotyk dłoni
gwałtowny ruch z włosów kropli zrywa
namiętna gra rozpala zimne skronie
a słodki deszcz twarze nam omywa

pod szumem drzew taniec rytmem pali
pozwala nam rzadką wolność cenić
od wszystkich „nie” serca dwa ocala
i jedne „tak” uczy w pełni przeżyć

w pragnieniu siebie wolność przeżywają
ciała dwa płonące szczerym dreszczem
i namiętnie tak w jedno się zmieniają
w szarości tchnień tańcząc czule w deszczu

[Baba_Izba]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

1)"przeszyte skromnym dreszczem" - jakoś nie bardzo mi pasuje,
Może " złączone jednym", lub coś w tym rodzaju?
2)"z włosów (co?) krople zrywa ?
3,4) dwa razy nam?
5) znowu dreszczem?
Myślę, że wiersz powinieneś jeszcze przemyśleć i ulepszyć, bo wart tego.
Serdecznosci
- baba

[Krzysztof]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

1)"przeszyte skromnym dreszczem" - jakoś nie bardzo mi pasuje,
Może " złączone jednym", lub coś w tym rodzaju?
2)"z włosów (co?) krople zrywa ?
3,4) dwa razy nam?
5) znowu dreszczem?
Myślę, że wiersz powinieneś jeszcze przemyśleć i ulepszyć, bo wart tego.
Serdecznosci
- baba


obowiązkowo, dziękuję za konstruktywne uwagi :)
pozdrawiam ciepło

[teresa943]

Popieram uwagi Baby Izby. Ona naprawdę dobrze ci radzi.
Przemyśl. Może być piękny wiersz.
A tytuł super! Naprawdę przyciąga.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa

[Krzysztof]

obowiązkowo dobiorę się do tego wiersza, jak tylko pojawi się więcej czasu :)

pozdrawiam ciepło