ciągle szumisz młodym winem
choć z butelki już omszałej
co dzień czekam kiedy spłyniesz
smakiem znanym mi na pamięć
jak tamtego października
gdy dojrzały w krąg winnice
każdym łykiem się zachwycam
żeby poczuć żeby słyszeć
że znów krążysz gdzieś w krwiobiegu
dawnym rytmem wciąż tym samym
och nie piję ci na przekór
lubię tobą być zawiany
Andrzej Kędzierski
musi jeść
musi spać
napiera na nie seks
tamto Ciało tylko patrzy
i kocha
jest jeszcze ciało, które nienawidzi
ale o to mniejsza
niech się zmniejsza
zmniejsza
mniejsza
sza
sza
.