chodzisz

[Judyt]

drogami zalesionymi przez
nie mówię nic
obmywam stopy popękane mamy
nie mówię nic
żre kanapke lekarz bez ducha
upadasz w emocjach nie
mówię prawie nic
oddajesz swoje ciężary i słyszę
w żarze nocnym po szynach pociąg
sunie bo taki bieg coraz cichszy
w trzech pustyniach

drzew zmęczonego wędrowcy

a kiedy talerze umyte to i tak
pusto bez krzątaniny codziennej mamie
w pogotowiu

tylu nas zagubionych trwa

teraz daj ciału odpocząć sercu napełnić się
tak mało bo młody sad jednak obdarzać
stąpając po(...)

szuka dnia ósmego buty dalej

[teresa943]

hmm...wędrowanie przez życie
pod opieką Opatrzności "nie mówię nic" i w końcu
zbliżanie się do celu (może odkrycia tego, co najważniejsze)
oddajesz swoje ciężary i słyszę
w żarze nocnym po szynach pociąg
sunie bo taki bieg coraz cichszy
w trzech pustyniach

drzew zmęczonego wędrowcy

tak po pierwszym...nie wiem,
może się mylę
:)
serdecznie pozdrawiam
-teresa

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję Teresko:) kochana
pięknie dziękuję za obecność
może i się odkryje,pozdrawiam
Cię ciepłoniaście

[Marlett]

Judyto!

żre kanapke lekarz bez ducha
upadasz w emocjach nie
mówię prawie nic

Dobry kawałek kanapki:)
...i reszta smaczna.
Radości.

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dziękuję od serca Marlettko kochana
za obecność, ciepłoniaście

[Marlett]

Judyt!
..zapomniałam dodać;

hiszp. mordida,
ang. sandwich

Uśmiechu.

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a ja zapomniałam dodać,
że to z życia wzięte i
wcale ta kanapka nie była
smaczna, ponieważ w krytycznym
momencie zjadana, mm
dzięki serdecznie-wzajemnie:)

[Marlett]

Domyśliłam się ,że z życia.
PozdrawiaM.

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zawsze z życia:)