Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ludzie są do tond ludźmi
dopóki smaku władzy nie zaznają.
Ludzie są dotąd ludźmi
dopóki są kochani i sami kochają.
Ludzie są ludźmi
póki kasy dużo nie mają.
Ludzie są ludźmi
dopóki bólu smaku nie znają.
Lecz są rzeczy i uczucia
które z człowieka wyciągają człowieczeństwo.
Mylą dobro ze złem cechy mieszają
priorytety zmieniają.
Człowiek nie jest człowiekiem
to nawet nie zwierze.
Bo nawet zwierze ma pewne granice ,zasady.
Tylko człowiek silny z wiernymi kochającymi ludźmi
którzy chcą mu za wszelką cenę pomóc.
Może z tego wyjść.
Ten co jest sam jest niestety przegrany.
żal mi tych co błądzili
żal mi tych co się stoczyli
co zboczyli co zgrzeszyli.
Lecz takie jest to nasze życie....
OKRUTNE!

Opublikowano

Po pierwsze pisze się "dotąd" (zobacz w słowniku ortograficznym). Zmienił bym też słowo kasa na jakieś inne słowo, chociaż to trudne, bo nie ma żadnego "piękniejszego" dwusylabowego wyrazu bliskoznacznego, którym można jem zastąpić.Przekształciłbym tęż niektóre wersy, bo są według mnie za długie (jednak nie całkiem złe, bo po części pasują do tego wiersza). W 8 wersie powinieneś zmienić z "bólu smaku" (chyba, że chodziło Ci o to, że smak boli) na "smaku bólu" (jeśli uważasz, że ludzie są ludźmi dopóki ich coś mocno nie zaboli). Mimo tych drobnych błędów i tego co mi nie pasuje, utwór nawet bardzo dobry. Muszę przeczytać inne twoje wiersze.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jestem dyslektykiem pracującym nad sobą od lat z widocznym skutkiem
dalej kasa to słowo które rozumie wielu wiec tu pasuje
wersy to mój styl i moja systematyka sam piszesz w kometach by nie pisać według wzorca wiec nie pisze
dalej bólu smak ma fajne brzmienie i pasuje do mojego stylu
czytaj komentuj oceniaj wszystkie a ja ci odpisze z chęcią pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...