Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Więc: Urodzeni po wojnie


Rekomendowane odpowiedzi

Więc nadal to samo. On ma spierzchnięte usta. Ona włosy o zapachu tytoniu.
Za oknem zdarzyło się tyle, że mogłoby wystarczyć jedno zdanie: dzieci
czekają na pierwsze ptaki
. I każdy wie, że tutaj zaklęcia wywołują się
same; wystarczy powtarzać: sen i dziecko, płomienie i woda. Bardzo słodki

miąższ, bardzo opaleni mężczyźni. Skóra będzie różowa od płonącego słońca,
oczy będą zielone od bezsenności. Zacznij wymyślać ciemność. Noc dzisiaj nie
przyjdzie, nie nazwie ich po imieniu. Więc w ustach ziarna, drzewa za oknem

są od dzisiaj nasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już od tytułu autor prowokuje, niestylistycznie ;)
(podstawowa uwaga pani od polskiego; nie zaczynaj zdania od więc ;)
Ale nie koniec na tym.
"włosy o zapachu tytoniu" brzmia równie topornie, jak róże o zapachu róż ;D
A przecież można było płynnie, śpiewniej, lirycznie: jej włosy pachniały tytoniem...
Po coś to autor robi, chyba nie tylko dla prowokacji?
(wyłączając oczywiście "mogło by", które jest tylko i jedynie prowokacją ortograficzną!)
:P

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Można to odczytać jako nowy początek, wojna jako czas przełamany.
Spotkanie kobiety z mężczyną i... potem już poleeeciaaało...
:0
Logika mi się załamuje jedynie w tym ciągu:
"sen i dziecko, płomienie i woda"
Pierwsze zestawienie to podobieństwa, drugie - opozycja.
Dalej wiersz "biegnie" do końca właśnie na przeciwstawieniach udatnie podkreślając antynomiczność świata.

Najbardziej podoba mi się o wywoływaniu się.
;)
pzdr. b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...