Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spojrzeniem rozpalił szkarłat
pociemniał zawstydzony
w uszach brzęczały słowa
jak wyrojone osy

podobna do mojej żony

za oknem umykały pola
spod powiek źrenice śledziły
przystojny niestety żonaty
tymczasem

żartowniś blefował niedługo
amor trafił bez pudła
powiązał na zawsze
pociagiem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



za pierwszą częścią tekstu podpisuję się obiema rękoma, choć szkarłat sam w sobie jast rozpalony, nie trzeba mu pomocy, wzmocnienia wyrazowego...potem żonaty amor i nieszczęsny pociąg...mam nadzieję, że to blef/bluf, żart żartem, ale uśmiecham się grzecznościowo...pozdrawiam, b.podobają się wyrojone osy, są takie pojedyncze, wyraziste, chce się ich kolorów....
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



za pierwszą częścią tekstu podpisuję się obiema rękoma, choć szkarłat sam w sobie jast rozpalony, nie trzeba mu pomocy, wzmocnienia wyrazowego...potem żonaty amor i nieszczęsny pociąg...mam nadzieję, że to blef/bluf, żart żartem, ale uśmiecham się grzecznościowo...pozdrawiam, b.podobają się wyrojone osy, są takie pojedyncze, wyraziste, chce się ich kolorów....

hmm...wiem, szkarłat jest rozpalony czyli intensywny, ale tu chodzi o przyczynę (spojrzenie sprawcą rozpalenia - wywołanie szkarłatnego rumieńca u zawstydzonej dziewczyny)...potem...właśnie okazało się, że wcale nie był żonaty (blef) i pociąg - tu wiele znaczeń;
nota bene historia autentyczna, hehe...
a osy...słowa mogą być podobnie wyraziste i brzęczące...
dzięki za uśmiech
nawet "grzecznościowy"

serdecznie pozdrawiam
-teresa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Leszczym Bywało, również czytywałem horoskopy lecz po niejakim czasie porzuciłem ten "nałóg" z prostej przyczyny, wiarygodność. Życie bardzo często, a raczej zawsze pisało i pisze swój scenariusz, czy to nam się podoba, czy też nie. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Wspaniałe! Dziękuję za obszerny komentarz. Czytałem niegdyś, że duża część obecnego państwa niemieckiego należała dawno, dawno temu do Wielkiej Lechii. Niemcy nazistowskie "wypożyczyły"nawet symboliczną swastykę, która w Lechii miała pozytywne znaczenie. Myślę, że pewne regiony Polski, na południu i na północy, wzbudzają do dzisiaj kontrowersje.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Claire te ważki mną ujęły. ładnie  
    • To nieprawda, że Ukraina wspólnotowość zawdzięcza Romanowom. Trójedyny naród ruski" to zgoła kłamliwa narracja, a car powinien wrócić do oślej ławki. To nieprawda, że ukraińska tożsamość opiera się na tysiącletniej historii,  języka, identyfikacji kulturowej czy religijnej. Ruś Kijowska to odpowiednik imperium Karolingów. Naczynie połączone romańskiej Europy z Bizancjum. Łączność z Konstantynopolem zapewniała wgląd w dorobek kulturowy Bliskiego Wschodu. Kijów to matka wszystkich ruskich miast zakładając Moskwę. To patrzenie na Zachód, spójna etniczność Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej.   Wyrywając Z z alfabetu, pieśni Kozaka Mamaja nie uda się zabić. A ona gra wiatrem szumnym jak ulewa uderza. Niepodległość nie wybucha nagle. Czystym akordem zostanie, bo wolność jest najpiękniejsza.                          
    • @Migrena Mam podobne spostrzeżenia, choć nie byłbym sobą gdybym i tego nie podważał i z tym nie polemizował. Bo i mi się zdarza polemizować, wiesz wątpić, kłócić się, znaki nazywać znaczkami, zwracać uwagę na znak od niej, a nie od wszechobecności i wielkie etc. Ale ogólnie mam podobne spostrzeżenia.  @Przytulia35 Mnie się wydaje, że w branży artystycznej trzeba być sobą na miarę Fridy Kahlo. Przynajmniej w teorii, a w praktyce i tak jest dobrze jak codziennie coś napiszę. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...