Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bądź naszym aniołem 12.kwietnia.2008


Rekomendowane odpowiedzi

Jesteś jak bursztynowe serce Jezusa
znalezione przypadkiem na drodze
Jesteś płatkiem który wiatr porusza
gdy wylękniona błąkam się w trwodze

Ten kwiat Boskie piękno mi ukazuje
w cudzie stworzenia życia i natury
nie zerwę go lecz w myślach ucałuję
niech nadzieją zakwitnie po raz wtóry

Całuję krzyżyk na Twoich piersiach
spoglądając na Twoją fotografię
w tych moich modlitwach- wierszach
prośby do Boga ślę jak potrafię

Niech Cię Pan Jezus zawsze ochrania
przed złem i pokusą tego świata
niech Twoja modlitwa dusze osłania
bądź nam aniołem przez długie lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, jaki komentarz jest stosowny, ponieważ niedawno odebrałam naganę za złe opinię na temat wierszy religijnych. zapytam więc prosto z mostu- czy Pani chce się rozwinąć, czy też dalej uprawiać anioły, serca i pokusy we własnym ogródku? (czyt. chwasty).

p.s. nie mam absolutnie żadnych uprzedzeń do religijnych dzieł, ale muszą one znajdować się daleko od granicy kiczu, inaczej są niesmaczne. Pani natomiast zdaje się pławić w banale, i przepraszam, ale już któryś raz tak się dzieje. mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, ale takie moje zdanie.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choć nie wiem co to było 12 kwietnia-pewnie ślubowanie zakonne
ale wiersz mi się podoba,odzwierciedla
pełną miłosć i oddanie jak matki czy dziewczyny
czy kogoś tam,bo całuje krzyżyk na piersiach jego
spoglądając na fotografję,tak jak by nie moogła być
napewno ktoś z powołania
Pozdrawiam milutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym wierszu bardzo wylewnie oddana jest wdzięczność komuś, kto może pomógł w najtrudniejszych chwilach życia, może nadal wspiera w życiowych zmaganiach;
wiersz wzruszył i skojarzył się z sytuacją osobistą po wypadku i odosobnieniu przez wiele miesięcy, wtedy człowiek potrafi być wdzięczny nawet za prozaiczną przysługę, tym bardziej wsparcie duchowe

życzę zdrówka i serdecznie pozdrawiam
-teresa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Zgadlas kochana to jest moja milosc do mego duchowego aniola , siostry zakonnej z Francji a ja jestem tylko chorym czlowiekiem ,ktory wylewa swoje mysli na papier.Pozdrawiam serdecznie.

Masz miłość duchową i masz miłosć w sobie,
bo ładnie ujmujesz słowa wypowiadane z siebie,
oddajesz niezłomne uczucie swej miłości
i żadne doświadczenie nie zdoła przytłumić pragnień,
które od Ciebie pochodzą.
Zródłem życia jest miłosć
Ty ją wzbogacasz o piękne wiersze swoje

Życzę Ci dalszych tak pięknych wiersz
Pozdrawiam milutko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Deonix_ Skoro rozkołysał szczęśliwie, to może jednak ten wstyd się rozmśli i nie przyjdzie, miłego dnia :)
    • @bronmus45 Przede wszystkim życzenia zdrowia od Polmana.   Też pamiętam cos z tych słów: confiteor deo... Wczoraj pomyślałem o takiej terapii powszechnej. Zdarzyło się przypadkiem zupełnie, ze po raz pierwszy tego samego dnia zobaczyłem film Agnieszki Holland Obywatel Jones i wysłuchałem bredni Trumpa. Taką terapię powinien przejść każdy  w naszym kraju.   A może jeszcze to jako suplement:   O grafenie i innych jeszcze przestrogach   Znasz li ty złodzieja, co do polityki idąc, rękę swą obcina, tak nie kradnie więcej…   Znasz li ty złodzieja, co mając tą okazję nie włoży twoich pieniędzy, do jego portfela…   Znasz li ty złodzieja, co do mszy nie służy, dłoni swych nie składa, Bogu pokłon składa…   Znasz li ty złodzieja, co w swym fachu biegły, na innych nie krzyczy: Macie tu złodzieja!   Znasz li ty złodzieja, co nie krzyczy wszędy: Oto cel mej służby - byt ma być ci lepszym!   Znasz li ty złodzieja, co tak kasą gardzi, kumpla nie posadzi, na stołku w urzędzie…   Znasz li ty złodzieja, co tego nie kuma, dzisiaj rzucisz ochłap, jutro głosy trzymasz…   Znasz li ty złodzieja, co nie jest ekspertem - pierwszy rzuć weń gównem, nie będzie już świętym…   Znasz li ty złodzieja, co złodziejską myślą, nie zniszczy na grafen polskiego pomysłu…   Znasz li ty złodzieja, co z mózgu wody nie czyni, aby twarz złodziejską ludzką maską przykryć…   Patrz więc już uważnie, kogo znów wybierasz, byś znowu nie wyszedł na ch… , frajera.
    • Wszystko było dobrze: póki Pierwsza Rzeczpospolita Polska trzymała ich za mordę, historycznie: Wołyń, Ruś i Podole to ziemie polskie już od czasów króla Kazimierza III Wielkiego, a Ukraina leży jeszcze dalej na wschód, jak mawiał kanclerz Jan Zamoyski - tam, hen, u krainy... Była to mieszanina różnych ludów: Słowian, Tatarów, Chazarów, Ormian, Turków, Kozaków i żydów - kultura: de facto - azjatycka...   Łukasz Jasiński 
    • @MIROSŁAW C., miłego dnia dziękuję :)
    • @Somalija   Pani Agnieszko, otóż to: Święta Matka Natury stworzyła mnie do bardzo poważnych spraw, jednak: o życiu trzeba rozmawiać, dajmy przykład mojej prababci - Bronisławy Grabarczyk - urodziła siedmioro dzieci i jedno zmarło podczas Drugiej Wojny Światowej, a za kogo wyszła? Za młodego ułana - Jana Grabarczyka - takie wtedy było pokolenie - silne pod względem fizycznym, psychicznym i duchowym, a dzisiejsze? Ręce opadają...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...