jeśli to czytasz, Przyjacielu

[BlackSoul]

miałeś Przyjacielu mój, lat wystarczająco by odważyć się szarpnąć
za nogawkę ojca i zamknąć oczy
Przyjacielu, w chwili zwątpienia miałeś lat tyle by zniszczyć
ślad, rzucony na ścianę domu i w chwili nagłej zgnieść
ptaki w rękach nie wzlecą
Przyjacielu, ty krętą drogą wiedziony, miałeś nagie
stopy i kamienie, przebudzone, złe
w wirze przekleństw plujące słoną wodą

pamiętam jak masz na imię
Przyjacielu mój, od serca matki wyrwany obcymi dłońmi
które w mogile zimnej, złożyły cię z powrotem
nagiego od smutku - przeźroczystą
doskonałość

[BlackSoul]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie ma żadnego usprawiedliwienia czemu tak słabo wyszło
napisałam to poprostu dla znajomego żeby mu miło było :)
dziękuję za tak dogłębną analizę , nie będę pisała że zła interpretacja czy coś, niech każdy widzi w tym co chce :)

pozdrawiam

[Jego Alter Ego]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ręce opadają normalnie:)
to czemu się nie starałaś? byłoby mu pewnie jeszcze milej gdyby wiersz był lepszy

ale z takim nastawieniem autorki.. to ja nie wiem czy mi się opłaca rozpisywać nad wierszem, bo teraz to nie wiadomo czy chcesz go poprawiać czy tylko "odwaliłaś swoje" żeby mu było miło..
:)

[BlackSoul]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ręce opadają normalnie:)
to czemu się nie starałaś? byłoby mu pewnie jeszcze milej gdyby wiersz był lepszy

ale z takim nastawieniem autorki.. to ja nie wiem czy mi się opłaca rozpisywać nad wierszem, bo teraz to nie wiadomo czy chcesz go poprawiać czy tylko "odwaliłaś swoje" żeby mu było miło..
:)

ma niemale problemy i mnie natchnęło i napisałam
nie miało to zabrzmieć że , a se odwaliłam wiersz żeby fajnie było , od tak
mu sie spodobał