Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rozmowa


Rekomendowane odpowiedzi

Zapytał mnie Bóg:
-Dziecko moje, czego tobie trzeba...?
W odpowiedzi usłyszał:
-Ojcze mój, niczego, ale wiesz...
W życiu mi się nie układa,
Inflacja rośnie a płaca stoi w miejscu,
No i mieszkanie przydałoby się w lepszej dzielnicy...
Zapadła jakaś niezręczna cisza...
Czekałam na zmiany, minęło lat kilka...
Stanęłam nad grobem...
Znów rozmowa z Bogiem,
Zapytał mnie o to czy szczęśliwa byłam,
A w odpowiedzi usłyszał:
-Ojcze mój byłam szczęśliwa, ale widziałam człowieka,
Który codziennie o chleb prosił,
I kobietę z dwójką dzieci co dachu nad głową nie mieli,
Panie Boże czemu im także nie dałeś, czego im było trzeba?
Odrzekł Bóg podniosłym tonem:
-Córko moja niewdzięczna!
Nie moja lecz twoja w tym wina!
Nikogo nie spotyka się przypadkiem,
Gdy ktoś prosi wsparcia musi je otrzymać!
Tyś myślała tylko o sobie, więc giń sprzed mych oczu...
Niewdzięczna, nieczuła pani swego pośmiertnego losu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...