Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jadę tramwajem,mysleć przestaje
Oczy czerwone we mnie wpatrzone
Ludzie spoceni,że się wydaje
Jakby śmierdzieli wprost w moją strone

Oczy rodaków takie zmęczone
Podłe ,sromotne,zmęczone wzroki
Twarze ułomne ,pracą strapione
Tłoczą się jak w silniku tłoki

Spiekota w puszce ,aż mnie przeraża
Topie sie kryjac w twardym siedzeniu
Nikt na kalękę obok nie zważa
Widzę grubasa-myśl o jedzeniu

Szyby pojazdu,soczewki grubę
Pieką po twarzach,palą po głowie
Wsadziłbym sobie na głowę kubeł
Pełniutki lodu,znów mysl o tobie

Tuwim się cieszył z takiej podróży
Ja wprost przeciwnie,złość mnie osacza
Taki początek cały dzień wróży
Niewdzięczne fatum miejskiego tułacza

Jadąc tramwajem,myślę o tobie
Ty siedzisz w cichym spokojnym domu
A ja tu gnije,w czerwonym żłobie
I w myślach piszę wiersz po kryjomu

dostrzegam finisz mojej podróży
Stację czekaną widzę z zdaleka
Tak mnie codziennie podróż ta nuży
Jadąc po krętych drogach człowieka...

Opublikowano

Ja bym to dopracował.

Rymy wydają mi się zrobione na siłę. Np. tłoki wzroki, czy tobie żłobie to dla mnie maksymalne naciąganie treści pod formę.
W ósmym i dwudziestym wersie sypie się rytm.

Sama treść też mi nie przypadła do gustu. Po co np. tyle razy powtarzać, że oczy rodaków były zmęczone? Albo po co ta cała strofa "Tuwim się cieszył z takiej podróży..." skoro wszyscy widzą tytuł wiersza?

Osobiście nie zamieściłbym czegoś takiego w Z.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Johny dzięki za mobilizujący komentarz,następne wiersze,będą o wiele bardziej przemyślane,bo chyba się nie staram :)

Buffonie smerfie,to ne jest zasrywanie forum tylko nawożenie go nawozem organicznym.Ma to swój cel,ponieważ wiele twoich wypowiedzi wyrosło na moim oborniku.Pozdrów ode mnie Pape smerfa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zasrales forum ostatnio zasrales i teraz
po jakie licho wydajesz te rzechy?
juz ostatnim razem publicznosc cie wygwizdala
a ty sie wyklocales
a tutaj znowu czeka cie lanie
nawet po polsku pisac nie potrafisz
"sie" ma ogonek na koncu
i to jest "ę"
co to tekst z przedszkola?
zapodaj se "kaczke dziwaczke"
i wytnij to dziadostwo po swe czasy
bo to dno totalne dno
Opublikowano

"po jakie licho wydajesz te rzechy?",chyba ci chodziło o rzęchy i sam nie dodałeś ogonka,a mnie pouczasz o poprawnym pisaniu po polsku.
Prawdopodobnie jak będziesz tak dalej szalał to cię wywalą z tego forum.Uwierz mi bo znam się na tym.
Jeszcze jedno:mówiła mi smerfetka,że coś kręcisz z gargamelem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



za co mnie wywala?
znasz sie na tym?
pewnie cie juz wywalali
nie dziwie sie

ale popatrz
to nie ja pisze wspolczesny wiersz z bledami ort tylko ty
zreszta koszmarnie marny wiersz
nawet jakby byl bez bledow
i mnie za to maja wywalic?
komiczne conajmniej

zreszta za te twoje dygresyjki pierwszy wylecisz niz ja
szanuj regulamin
jak juz nie szanujesz poezji
wklejajac to dziadostwo
Opublikowano

Szyby pojazdu,soczewki grubę
Pieką po twarzach,palą po głowie
Wsadziłbym sobie na głowę kubeł
Pełniutki lodu,znów mysl o tobie

Tuwim się cieszył z takiej podróży
Ja wprost przeciwnie,złość mnie osacza
Taki początek cały dzień wróży
Niewdzięczne fatum miejskiego tułacza

Jadąc tramwajem,myślę o tobie
Ty siedzisz w cichym spokojnym domu
A ja tu gnije,w czerwonym żłobie
I w myślach piszę wiersz po kryjomu

dostrzegam finisz mojej podróży
Stację czekaną widzę z zdaleka
Tak mnie codziennie podróż ta nuży
Jadąc po krętych drogach człowieka...


Tutaj nabierasz rozpędu, tylko nie wiem co tutal Tuwim ma do roboty? "Z czym to się je?'
Pisz dalej.....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jestem tylko łzą w oku świata spadam w jednym mrugnięciu tnę poplątane nici uczuć przychodzę jak płacz odchodzę uśmiechem zarażony czasem chwytam bezpańskie chwile jak psy szczekające o zmierzchu czuję oddechy tych co byli dla nich świeże kwiaty ode mnie znicz zegar wariat do grobu złoży poetę który nie czuł że żyje
    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...