Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bodajże na przełomie stycznia/lutego opublikowałem w Warsztacie wiersz pt. "PoetMaker"albo coś koło tego, zostałem wtedy poinformowany żep omyśł to nienowy, ale nie wiedziałem, że w tym samym czasie, albo wcześniej podobną myśl wyraził Jonhy -odkryłem to dopiero niedawno kiedy przeglądąłem tomik zonedowy. Takwięc - mimo, że nie wiem, czy Johyn był pierwszy,czy może ktoś inny wczęsniej też wpadł na ten pomysł zrzekam się go ;p ;p i najchetniej bym usunąłale nie mogę znaleźć.


pozdr.

Opublikowano

Aleee osssochozzi?
Adolf jesteś jednym z najbardziej pokręconych użytkowników na tym forum :). Mamy połowę kwietnia a ty piszesz odnośnie wiersza, który ukazał się w styczniu/ lutym (do tego, tylko w warsztacie) i radośnie oznajmiasz: "Słuchajcie mieliście rację, to nie jest oryginalny pomysł".

Przy czym nawet ty sam nie pamiętasz już dokładnie tytułu tego wiersza i go nie umiesz znaleźć :). No ale pewnie innym myśl o tym utworze spać nie daje ;).

Czy to nie jest przypadkiem ten wiersz?
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=70885
Jeśli tak to nie kasuj go. Fajny jest. Nawet Ci wtedy komentarz dałem :).

PS skoro już o zonedach - w końcu byłem w domu i mogłem nacieszyć oczy widokiem tomiku. Świetna robota, jest po prostu piękny.

PPS Przypomniałeś mi Adolfie po co wystawiłem do konkursu wiersz wygenerowany programem :). Teraz mogę to napisać:

Rok 1997: Deep Blue pokonuje arcymistrza szachowego Garri Kasparowa.
Rok 2008: Program komputerowy zdobywa nagrodę w konkursie poetyckim na portalu Poezja.org.

;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a tam to nie ja wykorzystuję forum dla własnej kariery ;p ;p niech się pani cieszy że macie na forum takiego szlachetnego adolfa, który nawet po miesiącu pamięta by zwrócić honor ;p

pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



troszeczke tak
jestem poniekad smutny i nieszczesliwy
nikt mnie nie chce
moich wierszy nie czytacie
co jeszcze musze zrobic
zeby sie podobac dziewczynom?
heheh, bufoniku, pisz miłe komentarze to wszyscy cie zechcą, może ktoś i przytuli za okienkiem:):P i wiesz przeczyta da miły komentarz, nawet jak wiersz do kitu:P
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



troszeczke tak
jestem poniekad smutny i nieszczesliwy
nikt mnie nie chce
moich wierszy nie czytacie
co jeszcze musze zrobic
zeby sie podobac dziewczynom?
heheh, bufoniku, pisz miłe komentarze to wszyscy cie zechcą, może ktoś i przytuli za okienkiem:):P i wiesz przeczyta da miły komentarz, nawet jak wiersz do kitu:P
pozdrawiam

jestem adolf
ale teraz jestem bufon
i mniej mi smutno
mam dosc tych samotnych wieczorow
telewizor w tle i gwiazdy
pucula ksiezyc i ja
i dluga noc tylko z misiem bialym
kiedy placze to on placze ze mna
moj mis

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kolejna noc i znowu nic się nie wydarzyło, poza tym, że jestem jeszcze bardziej zmęczony niż wczoraj. miasto oddycha jak stary pijak, kaszle neonami, a ja siedzę przy kuchennym stole, licząc okruszki po życiu, którego nie chciałem, ale które się przypętało. wszyscy mówią: „trzeba mieć cel”. ja mam tylko rachunki, puste krzesło i lustro, w którym ktoś zostawił moje oczy bez instrukcji obsługi. czasem myśl przychodzi cicho, jak stróż nocny, pyta, czy nie czas już zamykać, zgasić światło, oddać klucz. ale potem włącza się lodówka, pies sąsiadów zaczyna szczekać, a ja przypominam sobie, że nawet jeśli to wszystko nie ma sensu, to rano znów trzeba wstać, nawet bez powodu. i tak trwam — jak popielniczka pełna niedopalonych dni, które ktoś zapala z przyzwyczajenia.
    • Cel podróży nieznany Bóg jedyny wie On to wszystko I nic jednocześnie Czemu mi to robi Kiedyś myślałam, że wszyscy jesteśmy rodziną. Kiedyś myślałam że szczęśliwy jest kto chce Że spotkamy się wszyscy na kawie i ciastku Chcę zachować tę myśl Chce być Twą siostrą Zmielę ziarna kawy Rozpalę palenisko (choć zawsze robili to starsi) Zaparzę kawę Innym razem Zaproszę na szarlotkę
    • @violetta Jesteś bardzo zdolna, powinnam się zainspirować... 
    • @KOBIETA w upalny dzień to fajnie czuć go:)
    • Idzie dzień, za dniem – po nic. Spadł deszcz i zdechł – po nic. Wierny pies imieniem Bezsens mijam go przed wejściem lub wyjściem...   W drzwiach stojąc, o tym myślę: „On mnie nie porzuci”. A mnie nikt tam nie wpuści. Stoję, bo co mam z sobą zrobić? Nikt mi nie powiedział, jak się do siebie wchodzi.   Mijam dzień, Bezsens mija mnie. Chwytam za naderwaną smycz wmawiając sobie, że jeszcze wiem, gdzie idę - Czy tym właśnie jest niwecz?   Bezsens umie przynieść, nie trzeba nawet go prosić: kamień lub patyk, rzecz jest bez znaczenia. Przyniesie ci wszystko i z czasem ucieka.   Wczoraj mnie Bezsens zapytał: „Kim jestem?” Jestem senny i zmęczony, znów mnie ranek zastał. Jak Syzyf w ciemnościach, choć szukam dalej, nie wiem, jak przestać gonić za cieniem. Nieważne. W tym całym poplątaniu miażdżę stopy kamieniem.   „Bezsens, Bezsens, gdzie jesteś, wróć?” Cisza. Chwila... Tak - tu leży   Klękam nad nim i tracę część duszy, jakby bardziej, bez celu, gdy Bezsens nie żyje.   Kiedy łańcuch znika, wszystko jest jednakie: szare, a może wyblakłe. Nie wiesz, nie wiem. Nic nie jest jasne.   I tak wszystko idzie na marne, pośród zimnych kamieni. Martwe psy już nie zmienią nic.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...