Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Malinowy Król w malinowym
Królestwie króluje ma córeczkę
Jak malina nie malinowego męża
Dla niej wypatruje,
Bo na jego dworze malinowym
Wszyscy chłopcy jak malina
Nie chce ich dziewczyna.
Wszystko malinowe,
Zamek i komnaty
Wokół malinowe są klimaty.
Piękne rosną tam maliny
Tak cudownie malinowe,
Że w powietrzu aż jest słodko
Czasem się zawróci w głowie.
Aż pewnego ranka
Jak co dzień malinowego
Król wypatrzył orszak króli
Z państwa nieznanego.
Po rękę córeczki
Cudnej jak malina
Królowie przybywają
I się przedstawiają;
-Król Banan z państwa bananowego,
-Król Pomarańcz z państwa pomarańczowego,
-Król Winogron z państwa winogronowego,
-Król Cytryn z państwa cytrynowego,
-Król Wiśnia z państwa wiśniowego,
-Król Czereśnia z państwa czereśniowego,
-Król Jeżyna z państwa jeżynowego.
Królewna jak malina
Jeszcze bardziej malinowa
Wypatruje swego męża
Będzie z nią królował
Król Jeżyna ją oczarował
Najbardziej wśród króli
Będzie do Malinki najbardziej pasował
I wnet weselisko było
Huczne, że ho,ho!
Lecz nie było malinowe
Tylko bardziej owocowe.
Królowie na zamku na zawsze zostali,
Bo się dworkom Malinki
Bardzo spodobali
I skończyło się królestwo
Bardzo malinowe,
Ale za to się zmieniło
W wieloowocowe.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • śpiewy szepty rozmowy radość płacz i śmiechy jak poblaski odbicia z tej strony jeziora gdzie ton żaden nie cichnie lecz migoce świeci i zdaje się nie gasnąć nigdy nie mieć końca   niczym w tyglu pasiece gdzie wściekła wre praca a treść nikła przemienia się w jazgot i syki w którym jedno się w drugie stapia przeistacza dyszy dudni bulgoce i gorejąc kipi   wieczorem kiedy słucham odległej twej mowy spokojny choć zmęczony od dnia wrzawy wrzasku słyszę szum w którym ginie wołanie i spowiedź i ten syk sunącego nieuchronnie piasku
    • @Simon Tracy Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Lenore Grey Piękny i co najważniejsze dla mnie... mocno modernistyczny wiersz o miłości.  
    • bławatek chce śmiać się dorzecznie tu dźwięcznie tu tudzież grzecznie a kaczeńce nie chcą się kłaniać tu miłość się musi doganiać bratek zaś kocha się zawzięcie do rak oczywiście pnięciem a Lilie są słodkie niczym miód ożywcze jak to cud jeszcze te Konwalie chcą sobie śpiewać miałczeć i ciepłem dogrzewać jeszcze i róże wołają się na wskroś chcą sobie pachnieć dostrzegać niby coś a Tulipany nie chcą tej nagany za swój byt wybrany zaś Krokusy są złotem przykryte swym żółtym bytem a ten pan co złapał Jelenia szuka kwiatów od korzenia szuka miłości i radości aby się w cieple nosić z wdzięczności bo rodzi się moc dojrzewania taka to ludzka słoneczna mania bo rodzi się duża cierpka moc miłosna jak stokroć z stu proc i jeszcze stokrotka onieśmiela płatkiem zboża się wybiela jeszcze jej futerko zakochało wielki uśmiech darowało
    • Życia gasną jak żarówki. A ja tylko spaceruję po pełnych bólu i zapomnienia. Teraźniejszości Himalajach. Usiadłem pod półką szkieletów. Stąd prowadzą w przyszłość drogowe krzyżówki. Za każdym zakrętem czyha strach.   Trzeba nauczyć się żyć i zdychać jak bezdomny pies. Siedzieć cicho, gdy czeszą pod włoski. Czerpać ostatni dobytek z pustych kies. Wrosnąć jak pleśń w ten krajobraz miejski.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...