Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy nadejdzie ciemność,ja chcę by przy Tobie
Kiedy kosmiczny mróz przeniknie do kości
Gwiazdami Twoich oczu oświetlisz nam drogę
Przywrócisz mnie do życia dotykiem miłości...

Gdy upał straszliwy na kroplę mnie stopi
A mętna woda życia sięgnie aż do płuca
Chcę być przy Tobie,Twój oddech ochłodzi
I słodkie z topieli wyciągną mnie usta...

Opublikowano

Debiut swoje prawa ma, trza być wyrozumiałym. Wojtku, miej jednak świadomość,
że do pisania wartościowej, rymowanej liryki jeszcze dość daleka droga.

Od strony technicznej: wydaje mi się, że nie liczysz sylab, choć zdajesz sobie sprawę
z ich istnienia; zmieniasz długość wersów dość swobodnie i chyba jednak nieświadomie.
Tymczasem w wierszach rymowanych na ogół powinniśmy dążyć do ujednolicenia
ich długości, jest to jednym z warunków sylabotonizmu. Zatem zdecyduj się: piszesz
12stozgłoskowcem, czy 13sto? Dalej: rymy. Tutaj nie jest źle, choć szkoda tego "-ości",
unikajmy tzw. rymów banalnych. Po trzecie: kwestia interpunkcji. Przyjęte jest, że na ogół
albo używamy jej w całym wierszu albo wcale; no i te wielokropki - stosuj je
jak najrzadziej, emocje wyrażaj słowami, nie zaś znakami interpunkcyjnymi.

Od strony treściowej: widać już pewien potencjał, ale ginie on w gąszczu nietrafionych,
wtórnych, banalnych sformułowań. Podobnie jest z ujęciem tematu, który sam w sobie jest
przecież niezwykle oklepany. Szukaj nowych zestawień wyrazów, lepszych metafor, spróbuj
pokazać czytelnikowi coś nowego i najlepiej pod nowym kątem, niech nie prześlizguje się
po wersach. Trzeba też szukać dobrych tytułów - w końcu to swego rodzaju reklama treści,
może przyciągnąć, ale może i odrzucić. No i na koniec stara mantra - jeśli ci zależy, to czytaj,
czytaj dużo i różnorodnie.

Żeby nie było, że tak wszystko od góry do dołu zjechałem: wspomniany potencjał widzę
np. w "upał na kroplę mnie stopi" albo "mętna woda sięgnie aż do płuca", to dobry kierunek:)

Życzę powodzenia i wytrwałości w zmaganiach z poezją! :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...