Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Portret ulany z łez


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy budze się rano, jeszcze zamglony,
po powiekach spływa mi cały portret Twój.
Ulany z moich łez, rozmazany, jeszcze nie dokończony,
bo nie czuje na nim smaku Twych pastelowych ust.

Widze dokładnie ten blast Twoich kasztanowych ocząt
i wpadające w nie kasztanowe włowy lekko odgarniam,
by mi nie przeszkadzały, mom farbką złotą,
namalowac Ci nad głową djamentowej korony.

Tak smutno mi że odeszłaś jak poranny sen,
Który co dzieńnie powraca bym nie zapomniał tła,
malowanego Twą kredką do oczu i tuszem do żęs.
A przed oczami zawsze stoi Twoja mała fotografia.

Byłaś taka uśmiechnięta, gdy Cię czule obejmowałem,
więc czemu tak nagle zniknełaś, pozostawiając cień
w miejcu moich rąk, i czemu ciałem wciąż pozostałem,
w szkicu naszych wspólnych, czarno-białych marzeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...