Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziadek


Rekomendowane odpowiedzi

czasem pamięta o swojej wsi
gdy patrzy przez okno lunety
spod dachu z obłoków ku mlecznej przestrzeni
nad złotą taflą w kołysce topoli
brązowo zielonych jak oczy koni

czasem idzie brzegiem jeziora, coraz większy, wiatr
podnosi wielki brzuch lasu, szeregi pagórków, żyły rzek
przecinany piskiem sokołów, z oddali
dostrzega światło rolniczą mieścinę rozmowę
za oknem rodzinę, kolację –

i tylko przez chwilę porusza firanką
gdy zrywa się deszcz
zagląda zazdrośnie
i znika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Piękny wiersz. Jak mało który.
Przypomina mi taką włoską książkę pt. "Salto mortale" - główny bohater nie żyje, ale początkowo o tym nie wie, potem tak jakby coraz bardziej odpływał w inny świat - trochę jak schizofrenik - zaś realny świat wokół niego staje się coraz bardziej obcy, np. zapomina drogi do swojego domu, imienia swojej kobiety, potem własnego itd. Natomiast cały czas prześladuje go liczba 6-ciu milionów ofiar i tego nie może zapomnieć, choć ani razu nie pada słowo "wojna". Świetna książka, na pograniczu poezji, ale mi ją niestety ukradziono dawno temu, więc nawet nie pamiętam autora. Szkoda.
Wiersz także doskonały, gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...