Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

drzwi strażnicy muru uzbrojone
w zamki bezduszne schody
z klatki do klatki na drodze pułapki
nieugięte imadło
nie pieści

właśnie upadło najpotrzebniejsze
złośliwa twardość uwiera
nieporadność

za ścianą milczenia zwyczajne
głosy kroki śmiechy i ciała
fizycznie sprawne
jak ciernie

myśli niespokojne czepiają się muru
ramiona rozpostarte jak krzyż
na ścianie zwisające brzemię
milczy

i tylko serce odgadło gest
łza w oku bezradna zasłania
beznadziejność

Opublikowano

wiesz, że mi znany wiersz z warsztatu, ale myślę,
że dobrze zmieniłaś zakończenie, bo - nie spłynęła i zmyła,
(jednak ciąży to brzemię nadal), ale "zasłania" - oddaje
co trzeba - z lekką nutka nadziei.
Serdecznie pozdrawiam, peelce - zdrowia, zdrówka i zdróweczka
z domieszką słońca -
baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak zwykle jak Baba zajrzy, to zaraz robi się jaśniej,
serdecznie dziękuję i odwzajemniam się tym samym,
co się tyczy zdróweczka i słoneczka
:))))))))))

ciepluteńko z cmokiem
- teresa
Opublikowano

hyykyhm... czy ja mogę coś powiedzieć?

wyszeptam tak jak zawsze:

Droga Tereso:

- wiersz piękny wiersz zrozumiały
tylko jak na moją głowę farbami się maluję
a nie o nich rozmawia

na ten przykład:

"zamki bezduszne schody"

- po co mówić bezduszne, można przecież wyrazić tę bezduszność, niekoniecznie sprowadzając do górnolotnego i ogólnego przymiotnika

podobnie jest w całym wierszu:

"najpotrzebniejsze", "nieporadność", "zwyczajne", "fizycznie sprawne",
"myśli niespokojne", "ramiona rozpostarte", "zwisające brzemię", "milczy"

taki zbiór ogółów - to jak czarne dziury - niby jest coś ale nie potrafimy
tego schwytać wyobraźnią

proszę zwrócić uwagę jak zaczynam ten komentarz
- po co pytać skoro można od razu mówić do rzeczy

tyle moich uwag beznadziejnych

kłaniam się

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wojtku, bardzo dziękuję za długi komentarz.
Widzisz, ten wiersz (i inne także) został "okrojony"
pod naciskiem Forum, bo moje autentyczne są ponoć
przegadane... i tu wychodzi jak mi trudno być sobą,
choć szczerze mówiąc, te wszystkie "ogólniki" dla mnie
są bardzo osobiste, więc zrozumiałe...
gdybym chciała opisać rzeczywistość,
byłaby to może proza...przynajmniej tak by oceniono...
Czy tu wkrada się "Zwątp"? Nie wiem sama...
wiem, że trudno "być sobą" (napisałam taki wiersz)
i spotkałam się z ostrą krytyką...

serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

tak Tereso, wiersze najczęściej bywają bardzo osobiste, piszący wie o co mu chodzi ale często można mówić jasno i krótko, wiem że ni każdy ma tę zaletę( ja nie)
ale najważniejsze, to nie dac się ogłupić naciskami, umiec bronic włąsnego zdania, wybierać to co tobie pasuje a nie innym, tyle mojego
cmokam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stasiu, dziękuję...jak zawsze szczerze i życzliwie radzisz,
ja dopiero uczę się pisać krótko, bo z racji zawodu
mam tendencję do "przegadania", a więc wiele
korzystam z warsztatów...wprawię się także
w bronieniu własnego zdania...
mam taką nadzieję

cmokam z pozdrowieniami
-teresa
Opublikowano

beznadzieja- to nie o wierszu, bo w wierszu jest nadzieja :). osobiście wybieram sobie z niego kilka wersów, moim zdaniem bardzo dobrych, ale też, po części zgadzam się z Wojtkiem, chociaż wiem jak, na pewnym etapie, jest trudno poprawić autorowi swoje dzieło. pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Sylwestrze, dziękuję za pochylenie i komentatrz. Bardzo trafny,
bo właśnie o tę nadzieję chodziło. Co do propozycji Wojtka, to już
po części wyjaśniłam i na razie zostawię tak jak jest, ponieważ
zdania czytelników są podzielone...

serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... to prawda, trudno... ale i Stasia ma sporo racji, posłuchać podszeptów innych, bo czasami warto coś zmienić, sama to wyczujesz, czy z korzyścią dla wiersza... a próbować trzeba, bo chociażby ten wyżej, "W potrzasku" warto przeczytać, choć jak dla mnie, pierwsze dwa fragmenty są nieco przedobrzone, ale dalej całkiem miłe czytanie...:) Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... to prawda, trudno... ale i Stasia ma sporo racji, posłuchać podszeptów innych, bo czasami warto coś zmienić, sama to wyczujesz, czy z korzyścią dla wiersza... a próbować trzeba, bo chociażby ten wyżej, "W potrzasku" warto przeczytać, choć jak dla mnie, pierwsze dwa fragmenty są nieco przedobrzone, ale dalej całkiem miłe czytanie...:) Pozdrawiam.

Nata, właśnie ten wiersz w warsztatach zmieniłam za radą innych...
a co do dwóch pierwszych części "przedobrzonych" nie mogę się zgodzić,
bo znam namacalnie takową sytuację...w rzeczywistości jest jeszcze gorzej,
tak wygląda samotne życie "w potrzasku"

dziękuję za komentarz i cieszę się, że choć jakieś fragmenty miło ci się czytało

serdecznie pozdrawiam
-teresa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew zostawiajmy ślad na portalach, uśmiech w pamięci – to najlepsza inwestycja bez podatku, bez terminu ważności, z gwarancją że działa nawet TAM.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To fajnie.   Ja w sumie też jestem teraz dość dużym indywidualistą, więc gdyby była jakaś presja to bym pewnie uciekł szybko. U nas od przekonań, takich czy innych, bardziej liczy się umiejętność funkcjonowania w grupie, a z tym u mnie zawsze było dobrze od przedszkola poczynając.
    • @iwonaroma Z jednej strony, jest to potencjalnie groźne dla zdrowia i dobrostanu poczucie osamotnienia, wynikające z braku satysfakcjonujących więzi. Z drugiej strony, jest to naturalna, a czasem niezbędna, przestrzeń do rozwoju, refleksji i wzmocnienia wewnętrznego "ja". @Wiesław J.K.Jest zatem ambiwalentnym elementem ludzkiego losu. @Berenika97 Kluczowe jest rozróżnienie między przymusową, chroniczną izolacją a świadomie wybranym, chwilowym odosobnieniem. 
    • @iwonaromaNo kombinuję i kombinuję.  Dla mnie to jednak fraszka o miłości i relacji dwojga ludzi. Najpierw jest matematyczna oczywistość "jeden + jeden = dwa", ale dalej pokazuje, że w miłości ta matematyka działa inaczej. Środkowa część z powtarzającym się "Ty i Ja" może wyrażać kilka rzeczy: Codzienność relacji, jej powtarzalność albo równowagę, wzajemność. Puenta "w Niej Jednej" jest najważniejsza - dwoje ludzi ("Ty i Ja") odnajduje się, scala w kimś trzecim - "Niej". To może być dziecko (ale niekoniecznie) - dwoje staje się jednością we wspólnym dziecku. W każdym razie fraszka pokazuje paradoks: "jeden i jeden to dwa", ale w miłości dwoje może stać się jednością. To również może nawiązywać do biblijnego "i będą dwoje jednym ciałem". Bardzo różnie można interpretować. Pozdrawiam. 
    • @Leszczym Prawdziwy literacki trójkąt bermudzki! Poezja okazała się femme fatale z charakterem, proza – nie lepsza towarzyszką podróży, a promocja? Ta najwyraźniej miała Cię zapisanego w swoim kalendarzu w dziale "Chłopiec na posyłki", co brzmi jak awans w dół. Ale poważnie - słyszę w Twoich słowach frustrację. Fakt, że piszesz o tym z taką świadomością, że potrafisz nazwać problem i dostrzec jego złożoność (te "oddzielne referaty" dla każdego powodu), pokazuje, że nie jesteś bierny wobec sytuacji. Już to jest siła. Każdy twórca przechodzi przez momenty, gdy promocja wydaje się murowaną ścianą. Trzymaj się. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...