Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

każde wzruszenie
ma swe odniesienie i za nim zna
pogoń
często kopem wrażliwości natura obdzieli
niby z rogu obfitości piękna wydobywa przydział
tak tej niedzieli co me sam-ponura chciała ucałować
do łez gratki skopała
gdym
gdzieś tam w oddali najwyraźniej widział
jak
wicher traw gatki z gór zrywa by naga pośladków smakować
błyskawicy paw snopem iskier doń smali
siniaki chmur wyją że potu-azotu życiu użyczają
sucha skorupę piją
zaś pleśniaki mgły osaczają to wokoło goło
potem jeszcze
bliska - poprzez deszcze cmoknie
namoknie i śliska plucha wystawi nam pupę
może
daj Boże
burza zdobycze dalej leżące zechce szybko ścignąć
mi tutaj zostawi
zbiegłe odeń samosie wzruszeń
przy mnie pokotem zaległe
skamlące by w słów klatki je dźwignąć

Opublikowano

często kopem wrażliwości natura obdzieli
niby z rogu obfitości piękna wydobywa przydział
tak tej niedzieli co me sam-ponura chciała ucałować
do łez gratki skopała
gdym
gdzieś tam w oddali najwyraźniej widział
jak
wicher traw gatki z gór zrywa by naga pośladków smakować
błyskawicy paw snopem iskier doń smali
siniaki chmur wyją że potu-azotu życiu użyczają
sucha skorupę piją
zaś pleśniaki mgły osaczają to wokoło goło
potem jeszcze
bliska - poprzez deszcze cmoknie
namoknie i śliska plucha wystawi nam pupę

Okropieństwo. Wstęp równie słaby,

Ale.

Jest w tym tekście niezwykle piękna muzyka, rytm.

I moje wrażenie jest takie, że to jak z piosenką, gdzie tekst od czapy, a melodii chce się słuchać.

Tylko, że tak naprawdę to nie jest piosenka, a wiersz.


Tutaj coś drzemie, ale to za mało.

Dziwna też stylizacja, jakby umyślnie olewana gramatyka, rym czasem, czasem jego brak.
Można eksperyymencić, poezja jest odporna na wszelkie "nowinki racjonalizatorskie". Ale konsekwentnie trzeba, moim zdaniem w tym laboratorium słów - działać.
Tutaj chyba się nie udało, a nawet na pewno jest słabo.

Ale dziwnie nie jestem przeciwko:) Gdyby ktoś zapytał, dlaczego - nie wiedziałabym, co odpowiedzieć.

:)

Opublikowano

Dotyk - akurat jestem na forum, więc "w mig" reaguję - dzięki za zerknięcie ... wprawdzie to są wyżyny moich możliwości "twórczych" (?), ale przecież są jeszcze góry ... czy nawet ... Himalaje ... mi (mnie?) też się to nie-specjalnie dziasiaj podoba, ale bądź "grzeczna" zauważyć, iż "lecę" na 100 % rymów - to a propos melodii - wiesz, jaką zrobiłbym "furorę", gdyby nagle Ktoś to dostrzegł i umiał uzasadnić, nawet wbrew tekstowi ...
Zapraszam do swoich innych próbek (na wszelki wypadek nie używam w odniesieniu do swoich tekstów określenia "wiersze" ...) ...
Bardzo Ci dziekuję ... potrzebuję, żeby Ktoś mi zwrócił uwagę na czynione błędy i kierunek wychodzenia "zeń' ...
Pozdrawiam wyczekująco ...!

Opublikowano

Rzeczywiście, coś niecoś tutaj tkwi - nie ma sztampy, ale jest jakaś rysa własnego stylu, próba, myśl. Może nieco chaotyczna jeszcze i nie za bardzo wychodzi (np. może/Boże), może nawet nie ten dział, ale czytuje tutaj już taaaakie gnioty, że napiszę tak - "nie do końca kupuje ten wiersz", ale to już jest jakiś "wiersz".
Pozdrawiam.

Opublikowano

... w "Swojej Skromności" zamieszczam je dla początkujących ...
Czuję się zaskoczony ... a tu pora do łóżeczka ... przez Ciebie jutro w robocie mogę przysnąć ...
Pozdrawiam przed-sennie i wiosennie ... wiesz, że szpaki pomimo wszystkiego - jak co roku -przyleciały do skleconej im kiedyś naprędce i byle-jak budki ... niestety nad tymi swoimi próbkami "pocę się" nieraz i cały dzień ...
Dobrej nocy ...!

Opublikowano

M. Krzywak - sądząc po ilości komentarzy, jesteś tutaj Kimś - dziękuję za odwiedziny - wlaśnie od takich Osób oczekuję uwag (niestety Twoich "tekstów" jeszcze nie odwiedziłem ... ale obiecuję, że ....) ...
... to jest "próbka", której bym szczególnie nie bronił ... nie mniej, po tych paru latach (ok. 6) bardziej "metodycznego" (?) pisania, złapałem swój styl (?) - tj. w formie - "centrowanie" (tutaj akurat nie - bo Ktoś mnie za to "zjeżdził") i maksimum rymów (nawet 100 %, bez specjalnego rytmu) i tematyka ... "ultra"religijna bądź o "uzasadnieniu pisania" ... to jednak widoczne jest (według mojego mniemania) w świetle większej całości (moich "szufladowców") ...
PS. podoba mi się to Twoje - "najważniejsza jest miłość" ... z tym, że dla mnie ze względu na "Bóg Jest Miłością" - to na wszelki wypadek, gdybyś zechciał odwiedzić moje teksty "filozoficzno-teologiczne" ...
Do miłego poczytania!

Opublikowano

Wyobraźnia to dźwiga, dziwna, niespodziewana.
Bo świdomość pisania jest taka sobie; skoro autor bawi się w gry-słowne 9rymowanki - przedzreźnianki), to powinien język trzymać za pysk - a bywa, że oba latają "se" a muzom.
Dźwięczy mi gdzieś w rytmie i tych grach słownych - może Swen Czachorowski? polecam autoru poszperać - a nuż to-to?
zachecam do pracy "nad tekstem" (tzn. czytania po napisaniu, ale dopiero gdy glowa otrzeźwieje z twórczego amoku ;)
pzdr. b
ps. i prosze zlikwidować me-swe, tak od kopa, bez namysłu, bo to zaraza ;)

Opublikowano

Bogdan Zdanowicz - dziękuję bardzo ... niestety, jestem "naturszczykiem" i to do tego stopnia, że - nie da się ukryć - o ww. Swenie nawet nie słyszałem ... kiedyś wymyśliłem sobie, żeby takie swoje "szkicyki" zapisywane naprędce w "natchnieniu" - opracowywać już po zniknięciu "twórczego amoku" ... i wówczas (to mój wynalazek i reakcja na dzisiejsze "bezrymie" w poezji) kombinuję do uchwyconego wcześniej myślątka (?) całą obudowę ... stąd, żebym miał te 100% rymów w miarę sensownych, czasem potrzebowałem też owe "me-swe" ... ale przyznaję, iż wyczuwałem niepotrzebność tego ... cieszę się, że te moje intuicje znajdują potwierdzenie u Znawcy ... jeszcze jedno - zanim uznaję gotowość utworku (przy okazji - nikt mnie nie złapał na forum, żebym użył w odniesieniu do swoich propozycji określenia wiersz), to troszeczkę to trwa - nawet i trzy dni ... i efekt uznany przeze mnie za "gotowy" jest 10-12 wersją ... dodatkowo - też nie mam pojęcia, czy to dobrze, czy źle - ale zazwyczaj opracowuję sobie wcześniejsze "szkicyki", tak że nie bywam bezpośrednio w ich klimacie ... ale, inna sprawą jest, że nie potrafię nic pisać, bez jakiegoś elementu "natchnienia" (to chyba też dziś nie-modne) ... moja radość z pisania wynika z tego, że w tak późnym wieku (ciut przed 50-ką) z taką siłą pojawiła się potrzeba pisania ... (a robię to w zasadzie dla siebie i paru - robiących mi grzeczność - osób) ... ten zamieszczony utworek osobiście w relacji do innych swoich - oceniam na 4 - cóż, taki mój poziom ...
Bardzo chętnie poczytałbym jeszcze Twoich (Pana) komentarzy, ale w zasadzie postanowiłem, że będę wśród Was tylko do dzisiaj - za moment będę się żegnał i ... przepraszał - po prostu, nie mam na razie czasu (tj. jedyny powód - chciałem dobić setki komentarzy) ... wiosna - tyle pracy w polu i zagrodzie ... i trzy kolejne "tomiki" na warsztacie ...
Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...