Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poszłam sobie do parku,
wieczór piekny i uroczy,
przechodządz aleją
widząc pary- zasmuciłam się,

stanęłam pod dębem,
by obioł mnie swymi ramionami,
nawet nie spostrzegłam,
a obok był ławeczka
na której siedziało
dwóch starszych panów,
nawet nie myślałam
nawet bym ich nie chciała(do rozmowy)
a jeden powiedział;
-Ej podrywamy dupcie
na to drugi odpowiedziaj
-Ej posiedzimy sobie
a ja myślałam,że to było do mnie,
z usmiechem odeszłam.

Opublikowano

nie myśląc (wiele-wcale?), tak na pierwszy rzut - ten uśmieszek politowania (na końcu) zarezerwował-bym dla Twojego "utworka" - trudno mi go zaliczyć do wierszy - cóż, jestem zwolennikiem misternej konstrukcji i wielowarstwowych skojarzeń ... chyba, że przyjmiemy, iż "cokolwiek" jest jednak "czegoś" przejawem - ale wówczas, w imię czego używać słów, wtedy już lepiej postawić własną ręką kropkę na kartce bieli i wmawiać tym, którzy ją dojrzeli, że wyraża ona wszystkie nasze biedy (okupione męką) ...

Opublikowano

właśnie nie myśląc,wziełam ich rozmowę za żart:)choć nie powiem,że mi sie nie spodobała
właśnie końcówka'ej podrywamy dupcię'-chciał iśc do domu,a drgi'ej posiedzimy sobie',
wieczór był uroczy;)ale nieraz pozory mylą;)

Opublikowano

... w porządku .... tylko, czemu zapis tego, od razu nazywać wierszem ?
(choć przyznaję, iż za pierwszym razem nie "wyłapałem" tego pierwszego znaczenia "poderwania dupek" .... cóż, aż tak stary jeszcze nie jestem, żebym nie miał na uwadze "podstawowego" znaczenia ...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Strach to najpotężniejsze narzędzie władzy, a gdy nie ma się żadnych sukcesów ani pomysłów na nią to pozostaje taką retoryka. Śmierci widziałem wiele… i nie oznacza to też, że żyjąc z dyktatorami po sąsiedzku nie trzeba być czujnym, choć jak uczy historia to raczej przyjaciele chętniej nóż wbijają znienacka niż oni. Zwierzęta potrafią przeczuć zagrożenie i my też podświadomie to czynimy, dostosowując język ekspresji o tym do swego gatunkowego idiomu. Nie strach dla mnie jest kluczowy, bo śmierć jest wpisana w cykl, który trzeba akceptować aby nie popaść w obłęd, ale czymś innym jest rodzaj obawy przed lekkomyślnym zniszczeniu świata jako znanej nam całości. 
    • Dobry Boże Daj odwagę, bo unieść tego nie mogę. Za grzech Cię przeproszę, wiem, że tu jesteś, lecz ja już tak dłużej nie mogę.   Wybacz mi, proszę, o przebaczenie proszę. Ciało moje spada, ciężar bólu je przytłacza.   Daj odejść, bardzo Cię proszę, zanim zło mnie pochłonie.  
    • @Annna2 Mateńko Najświętsza pozwól proszę, by na tym świecie nadal dało się żyć. Też kocham Maryję i dla niej kapliczka i album. Dziękuję że wskrzesiłaś mój wiersz a może go tutaj zamieścić. Teraz chyba jest pora stosowna na taki wiersz i może go bardziej docenią niż na beju?
    • @KOBIETA   ulala.   piękny wiersz.    przytłaczająca, dwoista natura miłości, która jest jednocześnie przyczyną cierpienia i jedynym ratunkiem.   relacja, którą opisujesz jest mroczna i niebezpieczna, ale ostatecznie okazuje się niezbędnym elementem istnienia.   Dominiko. Twój wiersz rozdziera duszę. Jego piękno tkwi w plastyczności i obrazowaniu które przenikają do ostatniej cząsteczki DNA.   super, piękna Dominiko :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...