Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sam nie wiem co to jest ;-)))

Było ich trzech: ofiara, kat i piec,
kat, co godzinę ognia doglądał,
z czułościa wrzucał drewienko,
by zimno tylko nie było w sieni,
zaś śmieszny pan pukał w okienko!
Że piecyk się wzruszył tak prosi on kata,
Katusiu, katusiu, ach wpuść tego pana!
Lecz kat nie wzruszony, prawi młodemu,
że telewizja na prąd wszak działa,
a prąd otrzymuje się z ognia spalania,
więc on tutaj nie ma już nic do gadania.
A pan do piecyka tak stroi te miny,
wybuchem, go weźmie, coś dziwnie on miły,
I piecyk rozumnie, bez żartów z mediami,
ogień, prąd woda - te siły są z nimi
A okno niebieskie tak błyszczy do pieca,
"Piecyku, piecyku, twój żar mnie podnieca!"
A wtedy kat widzi, och piecu zuchwały
co to się stało, że drzwi się otwarły?
...Dzwońmy po radę, mrowisko zeżarło,
coś tak dziwnego, że nas gazem bierze..
.. zepsuty odbiornik, wszak strasznie był stary,
a i tych modnych programów za dużo,..
nie do cholery - wyłączmy telewizje!

Tak kochani: modna, pozorna nadwrażliwość jest po porstu śmiszna

Przepraszam za ten wiersz ;-) sorki ... za to gówno ;-))

pozdr.

Opublikowano

Było ich trzech: kat,ofiara i piec,
kat co godzinę ognia doglądał,
z czułością wrzucał drewienko,
by zimno tylko nie było w sieni,
pan śmieszny pukał w okienko!

tak trochę ogołocić, wyrównać, będzie bajka :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...