Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panie Krzywak recepta dla Pana i ogólnie do wszystkich.

Zanim kogoś ocenisz, najpierw postaraj się go zrozumieć.
Bądź estetyczny w sądach i spoglądaj pobłażliwie na wady innych.
Pamiętaj-nie ma ideałów, w każdym człowieku tkwi coś dobrego.
W taki właśnie sposób spróbuj oceniać również swoich najbliższych.
Podkreślaj ich plusy, nie zauważaj minusów.
To recepta na harmonijne ułożenie wzajemnej relacji.

Salve!

Opublikowano

Jakie relacje? Co to ma być, "Od przedszkola do Opola"? Czytam kichowaty tekst i tyle.
To jest tak, jak właściciel swojego pupila nie ma łopatki a jego pupil sra mi pod oknem, to wtedy mówię klientowi, żeby tą kupę zebrał. Tutaj jest analogicznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



stokrotki w rosole-masz rację jesteśmy małżeństwem,tylko z osobno;On ma żonę,Ja mam męża,a flirtować to sobie można płuca na świeżym powietrzem:):)
a miła rozmowa kształtuje człowieka,po której zostaje uśmiech na twarzy;)
Pozdrawiam milutko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



stokrotki w rosole-masz rację jesteśmy małżeństwem,tylko z osobno;On ma żonę,Ja mam męża,a flirtować to sobie można płuca na świeżym powietrzem:):)
a miła rozmowa kształtuje człowieka,po której zostaje uśmiech na twarzy;)
Pozdrawiam milutko

akurat - niech mi pani jeszcze powie, że on te wiersze dla żony pisze - powiem szczęściara, po tylu latach małżeństwa a on wciąż i wciąż - bestia\!
pozdry

Dlaczego mnie o to pytasz?Może tak jest!,a co przeszkadza Ci to?
bo mnie nie.Przyznaj ,że niektóre wiersze ładne są umie powiązać Mitologię z realnością,co niekażdy potrafi,a każdy Kocha co jest piękne i prowadzi drogę swą w miłości.
Nie sądzisz?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dlaczego mnie o to pytasz?Może tak jest!,a co przeszkadza Ci to?
bo mnie nie.Przyznaj ,że niektóre wiersze ładne są umie powiązać Mitologię z realnością,co niekażdy potrafi,a każdy Kocha co jest piękne i prowadzi drogę swą w miłości.
Nie sądzisz?
przeszkadza? nie, wręcz przeciwnie - cieszę się ich szczęściem;0 Naprawdę. Tylko z kontekstu tego co widziałem na forum wynikało, że raczej chodzi o coś niespełnionego..
Ale ja rozumiem - różne są gry i zabawy erotyczne;>! pozdry


Sądzę ,że każdy pisze o tym co przeżywa,przeżył,albo co chciałby przeżyć,jak widzi świat,otoczenie,co boil i łono przyrody,to co niektórzy nieprzeżyli-smutne to ,ale też się o nich pisze,ale zazwyczaj każdy pisze co go boli albo fantaziuje,ale sądze ,że to co z życia to ciekawsze jak dla mnie nawet upiększone mitologią,a co do gier erotycznych jak umiesz dobrać umiesz słowa to niezła poezja,kiedyś podglądali dzieci teraz mają na co dzień,nie widzę w tym nic,ale wolę jakby to przeczytali jak oglądali:)na filmach,hm może jestem staroświecko wychowana,ale mam synka i wolę jak przeczyta to jak ma się na to zamłodu przyglądać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława Przeczytałem z przyjemnością.  Pozdrawiam. 
    • Kasa się skończyła, do łopaty 🪏:)
    • @JaKuba Przednie.  Pozdrawiam. 
    • dróżki nieuczęszczane zielone kwiaty zółto-głowe i słońce gwiezdny pyłek na skroniach w oczach jakiś blask odbity przekorne są codzienności utkane z samych tylko tęsknot człowiek się łapie na czekaniu kolejnego księżyca i słów piosenek snów objęć dłoni bo porusza się w tej strefie gdzie fletnie bez ustanku grają   więc śpiewa pod te nuty   bez ciebie umrę z bólu jakiego nie zna zwykły człowiek z tobą umrę ze szczęścia jakiego zwykle człowiek nie zna  
    • siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience. Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich.       Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa :  - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię). - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty. - I tak się znowu dziś nie uda.  - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?     Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi. Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce. Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem. Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.    wchodzi Ona i od razu wali do mnie : -Dlaczego leżysz na kołdrze! -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas?  -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku. I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie: - chcę obejrzeć film podaj laptop. Podje jej laptop, ona do mnie: -idź , spać do salonu! - Chce odpocząć i zasnąć. Odpowiadam: -dobrze, spokojnej nocy. Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie. Ja dolewam oliwy do ognia: - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego... Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...