Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

obok bordowego szalka
wisi grzałka od kakałka
Co tam robi tamta grzałka?

Szalka zaś pod stoi.
Czy waży? Czy też marzy?
Chwilę hen woalka w jajka
skądś się wzięła, gdzieś przylgnęła..


Więc po czym rozpoznać dzieło?
Czy po tym, skąd się wzięło?
A skąd się wzięło?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



' proszę państwa, oto miś; miś jest bardzo grzeczny dziś,
chętnie państwu łapkę poda; nie chce podać? a to szkoda' :)

tak się skojarzyło odczytelniczo, wierszyk wesolutki, jednak pytanie frapujące,
miło się czytało, chyba już gdzieś mi przemknęło ;)

pozdrawiam ) ava.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oj, mieszałka! ;) niczym strzałka wyleciałka z popod białka tego jajka, albo, jak się raczej zdaje, z popod jajek. no i tu opadła szalka ;).

ale co tam się pomieszało Sylwestrze? kolel- mogel;)?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oj, mieszałka! ;) niczym strzałka wyleciałka z popod białka tego jajka, albo, jak się raczej zdaje, z popod jajek. no i tu opadła szalka ;).

ale co tam się pomieszało Sylwestrze? kolel- mogel;)?
oto jest Pytanie! ":| jeśli była rozgrzana dobrze patelnia, to może jajecznica na kiełbasie? ;) albo na boczku... do tego kakałka... ale tego, to nawet najstarsi górale chyba nie wiedzą ;).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale co tam się pomieszało Sylwestrze? kolel- mogel;)?
oto jest Pytanie! ":| jeśli była rozgrzana dobrze patelnia, to może jajecznica na kiełbasie? ;) albo na boczku... do tego kakałka... ale tego, to nawet najstarsi górale chyba nie wiedzą ;).

w jajecznicy z całym szacunkiem Sylwetrze to musi być pomieszane (;
pozdr.
Opublikowano

przecież, że jest ;) i to chyba nieźle. a tak serio, to w wierszu nie dostrzegam specjalnie ciekawej treści, a i forma, niestety, nie wydaje się szczególnie atrakcyjna. szczerze mówiąc, zastanawiam się, czy byłby sens w nim cokolwiek poprawiać. raczej szkoda czasu. pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych, tym razem bardziej udanych prób.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pani się jeszcze zastanowi... prosze nie mówić tak od razu Nie, ja poczekam, kwiatka kupię...
bardzo udany kawałek - takie rzeczy też są potrzebne i ważne żeby je umieć dobrze zrobić, a ten jest bardzo dobrze zrobiony
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...