Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

niebo.rak


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



kochanie, dziekuję za pochylenie

tytuł można również interpretować tak: "rak go złapał...nieboraka"
a od śmierci się nie ucieknie, dlatego warto mocno żyć i mieć się
na baczności...najgroźniejsza, gdy udaje się, że jej nie ma (na razie!)
póki co życzę ci RADOŚCI:) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

refleksyjny, chociaż jeszcze bym np. za blisko
dla mnie lawina i lina; może bez lawiny albo
troszeczkę zmienić zapis:)(?)
" pośpieszne pożegnanie
szarfę czyta ziemia" może bez wiązanki?
ale to są moje przemyślenia i Droga Autorka
oczywiście nie musi zmieniać:) Pozdrawiam i
dodam,że tytuł jest dość czytelny i mocno
spasowany z treścią.:) a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyrok bez apelacji
pożegnanie pośpieszne wiązanka
szarfa rozkłada się na ziemi
czeluść nienasycona
w dłoniach
los

grudka ociężała na dębie lawina
w dół schodzi na linach
sypią kurhan kwiaty bezradne
światło drżące do serca tulą
przesłanie a priori
memento mori

Sorrrki tereso, lubię te twoje ...
cmok z przytupem (baby)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przestrzeń zamknięta w słowie "kiedyś" przecież jakaś istnieje, mimochodem zastygła w osobliwej dwuwymiarowości pokój luster, nie przeczę, dziwny   wejście smoka w niebezpieczne miraże fragmenty szkła odbijają nieistniejące twarze widać kurz - tańczy w drgających promieniach walczy o przetrwanie, o moment uwagi   jak usta jeszcze chwilę nad lustrem wody wzrok łapie oddech, czepia się złocistej nici i widzę, prawda to? czy projekcja? synaptyczne połączenia rwą się i zrastają   tworzą nowe mapy dawno odkrytych lądów widać, archiwista mieli codzienność tkając istotne obrazy z nieistotnych zdarzeń to tylko złudzenie pamięci, fatamorgana czasu   półprzepuszczalne membrany wspomnień filtrują obrazy i dźwięki dawno przebrzmiałe zostawiając osad niedopowiedzeń na dnie szklanki z wczorajszą herbatą  
    • Żagiel rozwinięty na okręci  bielą powiewa nad błękitem oceanu. Światło księżyca  rozświetla noc wskazując drogę.    Nowy świat jest daleko darmo patrzysz przed siebie  szukając lądu.   Wsłuchaj się w szum wiatru w zimną noc na oceanie. Potężniejszy niż myślisz   nie nie zapomni o Tobie  gdy rejs się nie uda.    Ktoś do Twojego życia  wprowadza zmiany. Dywan ozdobiony złotem rzuca pod twoje stopy.   Wyciągnij rękę to tylko jeden krok, szkoda że liczy  tysiąc mil. Nie weźmiesz złota i nie będziesz bogatym.    Nadludzki wysiłek  i bezsenne noce wiele z nich minie  zanim dopłyniesz.   Gdy wiatr zamilknie  nastąpi cisza. Niebo i woda  patrzą na Ciebie, lepiej miej do nich szacunek.    To dobra pora żeby zawrócić nadciąga gniew oceanu, który napina na Ciebie mięśnie żeby pokorę w Tobie przywrócić.   
    • strugami deszczu zapadam się w moją przestrzeń wiem jeśli zechcesz złapiesz mnie i uświęcisz strumienie tej wody wtedy ja, człowiek tak bardzo niewzorowy stanę przed Tobą jak nowy
    • Czy bezdroża prowadzą do szlaków ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...