Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

U - waga


Rekomendowane odpowiedzi

z goryczą nie należy przesadzać;
tak w przyprawach jak i w rozmowie.
Znam takie osoby: potok słów, sama gorycz
i się nie chce, ani słuchać, ani gadać!
Określenia "szczypty goryczy" i "czar rozmowy"
- oklepane, ale tutaj oddają właściwy sens - myślę.
Jak się uda na coś lepszego zmienić - nie jestem przeciw.
Ogólnie- mnie się podoba!
baba z pozdrowieniami
- heej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zdaję sobie sprawę, że te dwa określenia są oklepane... mając do wyboru taki zapis...

myśli skłębione - potoki słów - nie
wyważone na szali języka
o dwie szczypty nektaru za dużo
i kwiat rozmowy jak bańka znika

zdecydowałam jednak pozostać przy pierwszym, bo chyba bardziej pasuje do całości.
Dziękuję za wpis Babo (fajny nick) Pozdrawiam... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Sylwestrze, na pewno można i tak, i jeszcze jakoś... Zmieniłeś praktycznie wszystko i to byłby już bardziej Twój, niż mój wierszak, dlatego też pozostanę przy mojej propozycji. Dziękuję za nowy pomysł oraz za wizytę. Pozdrowiam... :)
czy naprawdę aż tak dużo zmieniłem? starałem się nie zatracić sensu... a wiersz zawsze już będzie Twój, moja tylko warjacja na jego temat :). pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i nie zatraciłeś sensu, to ja raczej niewłaściwie określiłam to, co zapisałeś... sorry.
Wiesz, co najbardziej mi nie zagrało w Twojej propozycji...?... te skudlone myśli... skojarzyłam to sobie ze szczekającym psem... tylko nie bij..:(
Poza tym, chciałam zachować w wersach po dziesięć sylab, dlatego właśnie obstaję przy moim zapisie. Miłego wieczoru... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze, o żadnym biciu nie może być mowy. po drugie, nie skundlone, tylko skudlone ;), ale przecież mogą być też skłębione lub jakiekolwiek inne. po trzecie, mój kolega , gdy myśli o pewnych sprawach, nazwijmy je okołoprokreacyjnymi, mówi, że ma kudłate myśli i stąd mi się toto wzięło. po czwarte, też lubię ład i porządek w wierszu, ale czasem z niego chętnie rezygnuję jeśli na drugiej szali mam np. to co dla mnie istotne w treści lub jeśli, po złamaniu ładu, wiersz po prostu lepiej płynie ;). wszystkiego dobrego życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



'myśli skłębione - potoki słów -nie
wyważone na szali języka
dwiema kroplami gorycz przebrana
słodycz rozmowy jak bańka znika'

może tak ? jest 10 sylab,

uniwerslna ta twoja miniatura, taka, co ją można szybko z kubeczka, na
przestrogę sięgnąć ;)

pozdrawiam ) ava.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... Sylwek, nie napisałam... skuNdlone... znam określenie kudłate myśli, a skojarzenie, które mi się nasunęło było, jakie było. Od jakiegoś czasu staram się pracować nad ładem w wierszu, jakkolwiek to w moim przypadku wygląda, mając na względzie także treść i póki co moje próby wyglądają tak, jak ta powyżej np. Również wszystkiego dobrego... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pewien Tatar w Tatarstanie, by być pewnym, że jest w stania, potrzebę nagłą podsycał viagrą i sztywny leży w kurhanie.    Ten kawaler, mieszkaniec Raciąża   już pięć razy na ślub swój nie zdążał,   bo w wigilię ślubu   odwiedzał  pięć klubów   i na dobę się w nicość pogrążał.                                                   
    • Samotność na balkonie, zimny wiatr, Papieros gaśnie – czy zgaśnie też świat? Pustka mnie trawi, wciąga mnie mrok, Czy znajdę siłę, by zrobić ten krok?     Zamknięty w sobie, na balkonie stoję, Styczeń mnie dusi, chłód przenika skroń. Papieros w dłoni jak płomień nadziei, Gaśnie – jak ja – w mroźnej zawiei.   Syn w pokoju – widzi, choć milczy, Czy się nie boi? Czy lęk go ćwiczy? Patrzy na ojca – na martwe spojrzenie, Czuje tę pustkę, czuje cierpienie.   Nie jem i nie śpię, a karmi mnie mrok, Już nawet kreska nie podnosi mnie stąd. Życia balans to linia, do śmierci krok, Jak to kusi, ten spokój – może zrobię to.     Samotność na balkonie, zimny wiatr, Papieros gaśnie – czy zgaśnie też świat? Pustka mnie trawi, wciąga mnie mrok, Czy znajdę siłę, by zrobić ten krok?     Butelka na stole – znów kusi mnie z bliska, Cisza jak nóż – tnie myśli z nazwiska. Rachunki jak kule, wbite w mój dzień, Nie mogę uciec, choć błagam o cień.   Pieniądze się kończą, do pracy nie chodzę, Przyszłość mnie ściska, to śmierci zimne dłonie. Wiem, że tracę grunt, rozpacz mnie chłonie, Co z tego? I tak każdy już zapomniał o mnie.   Później chociaż zapal znicz na tablicy nagrobnej, W twarz mi już nie spojrzysz, ale może będziesz spać spokojniej.   Nie skrócę tego piekła na ziemi, na życie się nie targnę, Ale nie mam już nadziei – powoli gasnę. Nie będę tchórzem, za bardzo synka kocham, Dlatego mokrą twarz każdej nocy w poduszkę chowam. Ja i tak już umarłem, tak tylko dodam, Wycierpię ile muszę, a później skonam.   Samotność na balkonie, zimny wiatr, Papieros gaśnie – czy zgaśnie też świat? Pustka mnie trawi, wciąga mnie mrok, Czy znajdę siłę, by zrobić ten krok?   Gdy dym się rozwiewa, zostaje ta pustka, Życie to gra – przegrana za krótka. Czy mogłem coś zmienić, cofnąć ten czas? Czy to ja zbudowałem ten martwy świat?
    • @_M_arianna_ ...za późno  :)
    • @Laura Alszer ...z alfabetu powstałeś i w alfabet się obrócisz...:)
    • @Domysły Monika Albo gorące niesnaski :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...