Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chciałbym wiedzieć, że nie czujesz bólu,
który co dzień wewnętrznymi korytarzami
spaceruje.. przechadza się.. i zasiada.
odpoczywa w samym centrum miejsca
gdzie smutek nie jest mile widziany.

zatrzymując kogoś w pełnym biegu
bez pośpiechu do szczęścia w pewności,
w przekonaniu i żyjącej nadziei.
chciałbym wiedzieć, że nie czujesz bólu

nieproszona postać zatrzymująca się
w miejscu najmniej do tego przygotowanym
chciałbym wiedzieć, że nie czujesz bólu
najmocniejsza z sił potyka się...
o nogę swojego sensu.
jednak wiem, że Nogę też to boli.

Opublikowano

jak na debiut to całkiem całkiem. jak na debiut zaznaczam ;].


do jednego czepiam się zawsze i tutaj też- interpunkcja. jest cała , albo nie ma jej w ogóle. trzeba sie zdecydować.

poza tym nie potrzebna pretensja w tym wszystkim- wielokropki, nadzieje i w ogóle idący w taką manieryczną stronę ton. zbędne.

dobór słów- widzę że masz jakiś pomysł i gdzieś ci dzwoni jak to ująć ale w połowie drogi stwierdzasz że to już chyba jest ok. a nie jest. na tym cała zabawa polega- poubierać w odpowiednio skromne, uniwersalne, pozbawione kiczu, pompatyczności i maniery słownictwo, które z kolei nie będzie brzmiało obok siebie zbyt kolokwialnie, bo wtedy też niedobrze.


no, w każdym razie, proponuję dużo poezji współczesnej czytać i zorientujesz się w końcu o co chodzi i jak to możesz na swoją modłę robić lepiej i lepiej i lepiej.


pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Proszę, niech mi autor pomoże sobie wyobrazić korytarze zewnętrzne.

Metodą "na skórkę od banana"?:)

Wiersz z cyklu niepotrzebnie wydumanych. Przynajmniej znalazł się w miejscu dla takich właśnie przygotowanym:).

Pozdrawiam i życzę mniej zadęcia w poezji i takich tanich kontrastów jak z tym zatrzymywaniem w pełnym biegu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Korytarze powietrzne dla samolotów ;)

Co do wiersza, zgadzam się z komentarzem drewnianych palców.

No i należy unikać fragmentów w rodzaju:
[...] w pełnym biegu
bez pośpiechu [...]

bo czytelnik może różnie odczytywać ;)

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zadziwiające możliwości języka: projektowanie i murarka. tworzenie przepaścistym slangiem katedr o sklepieniach kryształowych. niekonstruktywizm, wznoszone, ściana za ścianą, budynki będące niczym wrzask. bezdźwięczny. bo w chwilach rozpaczy i załamania, bezsilności, wizualizuję sobie nóż wchodzący w brzuch. nie mam, oczywiście, zamiaru dokonywać samookaleczenia. wystarczy obrazeczek: ja obarczający siebie każda winą. fizycznie. spirytysta, któremu udaje się wywołać jedynie borsuki, nawiązać kontakt z zapomnianymi shih tzu, nigdy niemającymi imion wiewiórkami, pokutnik biorący do ust wyjątkowo cuchnące śledzie... te, jak im tam... Tranströmer. sorry –  surströmming. ja cały w pomyłkach, chroniący się przed ciskanymi z wyżyn cegłami o blaszanych krawędziach (kto rzuca?), człowiek  –  symulowany kontrast (taktyka obsianej ziemi versus naprawdę wykańczające czarnowidztwo). opisz to, ujmij  w formie dialogu.
    • patrzysz z krzyża  na pokaleczoną codzienność  nad nami niebo  nadzieja jutra    grzech Cię przybił  zapłaciłeś najwyższą cenę  nie osądzasz  Twoja miłość silniejsza  niż nasze błądzenie    Miłosierdzie dla tych  co Ciebie dojrzą czekasz cierpliwie  wrócimy na drogę w słońcu    myślę że zdążę    Jezu ufam Tobie    4.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia  męki i śmierci Jezusa    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        a ja nie umiem zdecydować... i w zawieszeniu ciągle tkwię duszą podbiegam - ciało cofam... albo odwrotnie! albo nie!   jeśli potrafisz to wytrzymać i wciąż w umizgi bawić się  może nam będzie razem dobrze albo przeciwnie! albo nie! :)))
    • Z początku miałam z nim problem i przy tym dwuwersie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      się zawiesiłam.  Puenta też niedopowiedziana, ogólnie odbieram ten wiersz jako trudny, zamknięty, ale jednak unikalny w swojej symbolice, oniryzmie i wielowymiarowości :) Zatrzymuje :)   Pozdrawiam ! :)   Deo
    • mam koronkowy przestwór w piersiach a głowę błękitno-lekką na dole jednak się zgęszczam   i cierpka jestem jak grejpfrut
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...