Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiem jaki masz kolor łez
Tych co przynoszą noc
Roztopów zabierających mnie w głębinę
Budzącą krew w żyłach przyspieszając myśli

W popłochu rzeczywistości
Pocałowanej przez usta zegara
Stojącego zawsze za mną
Co przypomina że wrócisz a ja umrę w tobie

Dziś o poranku w świetlistej ulicy
Szedłem złotym dywanem wspomnień
Na oślep przed siebie w całym blasku serca
Odkrywając że nie dasz mi szarości

Idąc chodnikiem czarnym z pieców
Pełnych sadzi spalonej zimy
Wpadł mi liść w dłonie za pleców
Zabrałem go bo to ty byłaś co dajesz mi siłę

Nie odkryjemy się na nowo wśród ciepłych roztopów
Gdzie szaleją neurony przez zapach powietrza
Każąc zapomnieć zamazać wspomnienia
Te kiedy płaczesz duszą jak ja przy kawie

Więc kiedy stanę się pusta materia życia
Wybacz mi proszę że dałem ci wspomnienia
Przy wiośnie przy lecie gorącego tchnienia
Bycia z tobą - wtulenia się w twoje ramiona

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...