Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

już przyjęto ministrantów
odmówiono nabożnie modlitwę
i wprowadzono księdza

wszystke zasady savior-vivre'u
zostały zachowane
górnolotnie wybrzuszone
dla podkreślania poziomu
wagi - oczywiście

pachnie kadzidło

przez dziurę w desce
skulona w sobie
z podwiniętym ogonem
podsłuchuję na strychu

słowa trzepoczą skrzydłami
ulatują w góre
przeznaczone tylko
dla moich uszu

pośród kurzu szarości
z włosami w nieładzie
i rozmazanym tuszem
na policzkach

czasem tylko oczy
się powiększają
ze zdziwienia

moja nieobecność
zauważona w salonie
zaczęłą swój milczący
krzyk

ale nie
nikt mnie nie wydał
choć byłam tematem
każdego zdania

jak to ona - poniewierana?!

porozrzucana po kątach
gdzie popadnie
jakby dla zachowania pozoru
dnia wczorajszego

przykryta pierzynką
nieprawdziwych uśmieszków
tak bardzo na miejscu

bo przecież wszystko jasne

światło zawsze będzie
bardziej na językach
niż noc

na koniec krótka modlitwa
obrazek do zeszytu
dla jej synka

tak wszystko zostało powiedziane

"pokój temu domowi"

huk zamykających się drzwi
pies skowycze i drapie

zapach kadzidła pozostał
na chwilę
gładzi mnie po głowie
ot tak dla zasady

zaraz się rozpłynę
razem z nim
...

Opublikowano

witaj :)
widzę, że jesteś początkującą. przyznaję, że w Twoim tekście
jest kilka ciekawych myśli, które jednak są zbytnio
rozciągnięte, w dodatku nieudolnie. radzę na początek
amputować. może

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak na koniec jeszcze, postaraj się unikać trzykropków
bo niepotrzebnie wprowadzają grafomański klimat.

ogólnie, nieźle. pomyśl tylko nad zmianami

pozdrawiam Espena :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. kiedy tak czytam Wiesławie Twoje słowa to jest we mnie poczucie synchronizacji naszych fal mózgowych, naszych odczuć i emocji !   bardzo Ci dziękuję :)  
    • Maruna w rzepak się wybujała. Ze starorzeczy woda tu stała. Skrzypowy wianek zaległ przed groblą — drobnej krzewinki przy dębach ogród.   Wyka w nić słońca, border na smyczy przez ażur ziemi lekko i z niczym skorupki ptasząt na wąskiej ścieżce. Nikt nie uczesze się i z gwiazdnicy. A groblą bobry, dziki i motyl.   ***   Co to za pomysł, by wycinać serce, wywozić do kraju, skąd najpierw zabiło? Skąd to przeczucie, że wciąż udowadniać trzeba tę polskość, nikt nie wziął jej siłą?    
    • @MIROSŁAW C.   klimatyczny i piękny wiersz :) niedzielna powolność i ten wiersz...... jest świetnie :)    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @marekg czasami poduszka, czasami koc...
    • @Annna2    misternie skonstruowany wiersz, który za pomocą języka i obrazu buduje pomost między głęboko osadzonymi, wiejskimi korzeniami a uniwersalną, współczesną refleksją nad tożsamością i czasem.   takie wiersze ubogacają niezwykle naszą kulturę.     moja babcia była Francuz  i pochodziła z okolic Marsylii.   po śmierci męża przyjechała do nas, do Krakowa.   cztery, pięć razy do roku, na święta, robiła nam czarninę. taką z gruszkami, śliwkami, pomarańczą. ciężka i gęsta to była zupa ale pyszna, że do dzisiaj mam jej piękno w pamięci. nauczyła się tego od jakiejś polskiej rodziny osiadłej po wojnie we Francji.   babcia umarła i przysmak się skończył.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...