Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pukacz


Rekomendowane odpowiedzi

czasami do ciebie
ktoś
często wali w drzwi
ty nie masz czasu
Ktoś
ty odwracasz szyję
narastając

zawsze wolisz pytać
to jest czy co ---> tego fragmentu natomiast nie jestem w stanie pojąć.

milczeć też posłuchać

***
zmieniłem tylko początek /bo w takim wydaniu jest czytelniej/ i końcówkę, aby podkreślić znaczenie wypowiadanych przez peela słów. jeżeli chodzi o warsztat, poza tym, co sam zmieniłem i czego nie rozumiem, wg mnie jest w porządku.

zgadzam się i rozumiem podmiot liryczny. utwór o typowej problematyce, która może dotyczyć każdego z osobna. kto bowiem nie miał czasu dla osoby /jakiekolwiek nie byłby pomiędzy dwiema istotami ludzkimi relacje / czy na załatwienie pewnych spraw ? szkoda tylko, że człowiek, dla którego peel w danym momencie nie może znaleźć chwili, nie jest w stanie tego zrozumieć.

dla mnie generalnie na plus. udało Ci się w tak zwięzłej formie zawrzeć wiele ciekawych życiowo treści.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję za obecność
i jakże rozbudowany
komentarz, peela nie
ma, ale może wyjaśnię
ja, że częściej patrzy
się pyta o co to choćby
jest co się stało co robić
co chciałbym/ chciałabym
- jakby to miało większe
znaczenie a przecież nie ma
pozdrawiam ciepło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a rzeczywiście bo głowa ponoć na szyi :))))
ps. chociaż ta szyja mi do głowy pasuje;)
po prostu tak lepiej czytać proponuję:P
bo samo odwracasz się jakoś burzy rytm
nierytmiczny, chociaż skłonna byłam poprawić,
dzięki za uwagę i obecność
pozdrawiam ciepło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładnie refleksyjnie, i wszystko gra, tylko
zawsze wolisz pytać
to jest czy co

jakoś mi też nie leży...może inaczej:
zawsze wolisz pytać
czy jest o co

a z tym odwracaniem szyi to też może na 'odwracasz wzrok' zamienić albo cóś???
nie wiem:/ to tylko takie niedoskonałe alternatywy, ale może Ci się przydadzą do czegoś.
pozdrawiam ciepło!!
Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wierszy jest zatrzęsienie,ale tylko niektóre są poezją.
    • bądź tu i zostań Nasze serca  spłoną czerwienią Ze mną poczujesz się jak w niebie Mamy ten  sam klucz  do naszych serc Nasza droga miłości jest taka sama kolorowy dom w kształcie serca Miłość buduje nasze życie Oglądamy zdjęcia z przeszłości Nie mają koloru , mają kolor miłości Dlaczego potrzebujemy skarbu , mamy siebie                                                                                              Lovej . 2025-01-14                 Inspiracje. Czy istnieje prawdziwa miłość
    • W drewnianej klatce, pod cieniem drzew, ptak śpiewał pieśń, co nie miała słów. Skrzydła złożone, niemal zapomniane, wciąż drżały w rytmie dawno przebrzmiałych snów.   Blask słońca wpadał przez kraty złote, rzucając cienie jak pajęcze sieci. Każdy promień – przypomnienie lotu, każdy dzień – więzieniem bez ucieczki.   Marzył o niebie, gdzie wiatr unosi, o wolnym błękicie, co nie zna dna, lecz skrzydła skurczone nie znały mocy, a pieśń w gardle zmieniła się w łza.   „Otwórzcie klatkę” – chciał krzyknąć światu, lecz głos zamilkł w gęstwinie liści. I tak trwał w ciszy, na skraju zmroku, pragnąc wolności, choć w niej mógłby zginąć.   Aż pewnej nocy, gdy księżyc zbladł, i cisza pożarła ostatni śpiew, klatka uchyliła swe drewniane wrota, lecz ptaka w niej już nie było – tylko cień.   Świt zastał klatkę pustą, jak wieko, które zamknęło w sobie ostatni sen. A wiatr poniósł pióro ku dalekim wzgórzom, gdzie niebo dotyka nieistnienia tłem.
    • @Laura Alszer   Usunąłem martwe teksty, to znaczy: bez polubień i komentarzy, zanim coś tutaj opublikuję (publikuję tylko tutaj, sporadycznie na Facebooku) - piszę najpierw na Wordzie (mam jeszcze rękopisy w Czarnej Teczce) i dopiero potem publikuję tutaj - po szlifie, jako uczeń publikowałem teksty w licealnym pisemku "Uważam, że...", bibliotekarskim "Sowa Mokotowa" i tygodniku "Tylko Polska", wydałem również tomik wierszy pod tytułem "Kowal i Podkowa" - można go zamówić w Archiwum Akt Nowych - trzeba po prostu napisać do wyżej wymienionego archiwum list elektroniczny lub iść bezpośrednio i zadać pytanie, jasne: wszystko mam zapisane na Wordzie - włącznie z "Czarownicą" - na profilu mam życiorys i dane kontaktowe, gdyby pani zechciała - mogę pani wysłać.   Łukasz Jasiński 
    • więc pielęgnuj piękną miłość co się rodzi jeszcze nie wiesz czy przypadkiem to nie chuć miłość wzniesie z ram codziennych wyswobodzi a chuć umrze zostawiając w sercu lód   pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...