Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witaj Swietłano!
Chciałaś wyrazić tęsknotę za tym co minęło albo nie możesz się z tym zgodzić - tak myślę i to Ci się udało.
Sama forma przekazu natomiast nie podoba mi się ale to jest tylko moje subiektywne odczucie. Może warto o tym napisać inaczej. Pozdrawiam ciepło

Opublikowano

Może obrazisz się za poprawki, ale co tam:

"na powrozie
wleczona przez lęk (strach)
szamoczę się
walczę zawzięcie więc
dyszę jęczę krzyczę
gryzę syczę kąsam
zaznaczam się wciąż na nowo
choć niechcący
nie z mojej winy
epatuję życiem"

I pierwsza strofa:

"kiedyś lubił te nasze wędrówki
szedł za mną do lasu
pełnego wiosny
zapachu żywicy
ptasich treli
kładł się w wysokich trawach
patrzył w niebo
a właściwie w wierzchołki
drzewa omiatały jego błękit
bo niebo w tamtych czasach
było właśnie takie"

Opublikowano

Nie mam w zwyczaju się obrażać, a poprawki chętnie rozważam... zaproponowana przez Pana końcówka pierwszej strofy - nie...ale do początku mogę się przychylić... co do drugiej...jest to jakaś myśl...pójdę tym śladem, choć chyba nie krok w krok...
W każdym razie bardzo dziękuję, cenię sobie takie komentarze.

Pozdrawiam i biorę się do roboty.



Wersja II powyżej.
Nadal nie gra do końca...

[sub]Tekst był edytowany przez Swietłana Mikołajewna dnia 16-05-2004 15:38.[/sub]



×
×
  • Dodaj nową pozycję...