Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jasne słońce budzi mnie,
bo jesteś blisko mnie,
nie muszę zamykać oczu,
by widzieć Cię.

Piękne są te chwile,
piękny jest każdy dzień,
gdy słońce na niebie świeci,
a Ty swoimi ramiomami
ogrzewasz mnie.

Serce moje się raduje,
bo samych słodkości
przy Tobie kosztuje,
rozkoszą jesteś
dla mych oczu
i za to Kocham Cię.

Opublikowano

Jako, powiedzmy, starszy forumowy uważam, że kaja-maja 28 zbyt długo była przeze mnie "tłumaczona" owym lotnym stanem duszy. Podobny głosem (jak peel) przemawia codzień chyba miliard niepoetów, chcących dowieść własnej domniemanej romantyczności. Nikt nie zwraca na nich uwagi. Nikt nie szuka w tym logiki, bo i po co.
Wiersz o miłości to nadal nie zużyta kopia szlagierów o "najważniejszej" cnocie głównej.

Pozdrawiam, Krzysztof Meler.

Opublikowano

starszy forumowy,obyś miał taką duszę jak ja:)
'Nikt nie zwraca na nich uwagi' -tylko Ty
Jak piszesz o cnocie głównej-to jak cnoty pasywne i aktywne-każda cnota ma szerokie horyzonty
i kazdy ma cnotę pod pachami.
Pozdrawiam milutko

Opublikowano

Nie mam przeto usprawiedliwiemia dla siebie,
a Ty kim kolwiek jesteś,że tak sądzisz drugiego-sam siebie potępiasz.
Sędzią Ty nie jesteś!
Miłość nie może byc indentyfikowana z nienawiścią i brakiem ostrożności.
Jkkolwiek jest i tak będzie wielkim uczuciem
to powinnyśmy się według niej zachować tak
jak ona by chciała zachować się w nas.
Myślę ,że jest to zasada mądra i łatwa do zrozumienia
dla Ciebie Krzysztofie.
Pozdrawiam milutko

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...